|
Należy oddzielić sprawę decyzji od jej realizacji. Tej decyzji sędziego głównego nie komentuję, gdyż trzeba ją przyjąć do wiadomości i realizacji. Trzeba szanować prawo. Jeśli jest złe, to go trzeba zmienić, a nie łamać.
Wiem, że realizacja budzi najwięcej kontrowersji i niezadowolenia. To jest właśnie element, który teraz powinien być przedmiotem analizy ze strony osób odpowiedzialnych za przebieg zawodów. Nie chcę wchodzić w szczegóły, ale dotyczy to zarówno spraw kadrowych (np. "jakość" sędziów stanowiskowych), jak i technicznych (np. zapisywanie czasu złowienia ryby, co było /nie wiem, czy jeszcze jest/ praktykowane na mistrzostwach świata). Organizatorzy mają teraz bogactwo materiału do przemyśleń.
Ja też nie mam powodu do zadowolenia z MMP, ale bądźmy świadomi wyzwania. Każdy, kto choć raz w życiu organizował dużą imprezę, wie jakie są problemy i jak łatwo może impreza nie wypalić z przyczyn zupełnie niezależnych. Dlatego nie wylewam kubła wody (uczyniły to chmury) na ZO w Krośnie. Wierzę, że następną imprezę zrobią dobrze, a sytuacje, jakie miały miejsce już się nie powtórzą. Każdy by wolał łowić przy ładnej pogodzie i czystej wodzie. Ale nie zawsze tak jest.
|