|
W niedziele, wracaliśmy z kolegami po kontroli (SSP). Idąc brzegiem w góre rzeki, zauważyliśmy jak jeden z niedzielnych "grlilowiczów" wyrzuca puszke po piwie do rzeki. Tak akurat nam woda sprzyjała, że puszka podpłynała mi pod nogi, no więc wyciągnałem ją z wody podszedłem do naszych wspaniałych turystów i z grzecznością przekazałem zgube, grzecznie mówiąc:" Przepraszam, ale puszka państwu wpadła do wody" - żebyście zobaczyli ich miny, to było lepsze chyba od wystawienia mandatu !!
|