Kajakarski humor
: : nadesłane przez
Łukasz (postów: ) dnia 2004-06-21 21:00:37 z *.energis.pl
Dawno, dawno temu powyżej Harklowej:
Stoję sobie na wylocie płani, a na wlewce powyżej pajawiają się jakieś worki, zaraz potem ciuchy, za nimi podąża wywrócony kajak a za chwilę zza zakrętu wyłaniają sie dwie głowy, próbujące utrzymać się na powierzchni . Na płani dogonili kajak a worek z żarciem uratowałem im dzięki kijowi "10" - po zaczepieniu streamerem ledwo go "wylądowałem" . Opierała sie bestia!
Innym razem dwójka wilków rzecznych nie mogła się zdecydować z której strony opłynąć filar mostu w Łopusznej. Skończyło się tak, że wzięli go szturmem. Dobrze, że sie nie potopili...