| |
Nie bawmy się znowu w kłótnie na pozimie regionalnym bo prawda jest i to, że na Pomorzu sa rzeki nad które zagląda jeden prawsziwy wędkarz w miesiącu, a codziennie łowia tam na robaka miejscowi, a w górach sa rzeki na których problem kłósownictwa właściwie nie istnieje, a presja wędkarska jest wielka. Takie juz mamy roznice wynikające z regionalnej specyfiki, ale to nie powód żeby się sprzeczać. Dla mnie jest to raczej nauka, że do kazdej wody należy podchodzic indywidualnie.
|