f l y f i s h i n g . p l 2025.12.07
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Pudełko z muchami znalezione na OS San w dniu 05.12. Autor: WZ_WZ. Czas 2025-12-06 08:13:43.


poprzednia wiadomosc Odp: moja konkluzja-do Michała : : nadesłane przez Michał Cebula (postów: ) dnia 2004-05-10 14:49:27 z *.spine.pl
  Jacek - ja nie zachęcam do żadnej wojny, ale konkurencji.
Popatrz na to tak. Znajduje się ktoś kto wydzierżawi jakąś rzekę obecnie nalezącą do PZW i zrobi na niej łowisko z dużą ilością ryb. Licencja nie może wtedy kosztować 10 zł/dzień ale kilka razy tyle, aby utrzymać liczebną populację ryb. Rzekę pełną ryb nie odwiedza już tylko 1000 wędkarzy w ciągu roku ale 5000 tysięcy - bo są ryby i warto przyjechać. Ponieważ te 5000 odwiedza prywatne łowisko, a nie rzeki PZW, to dochody PZW spadły o te 5000 dniówek.
I teraz co? Albo PZW się zreformuje i poprawi sytuację na swoich wodach (z korzyścia dla wędkarzy zrzeszonych w PZW), albo straci klientów-wędkarzy i duże dochody. Całkiem nie zginie bo zawsze znajdą się okręgi PZW które już dziś dobrze gospodarują (vide Krosno), albo znajdą się tacy wędkarze którzy będą chcieli łowić w pustej wodzie źle gospodarujących okręgów za 10zł. Ale 80-90% wedkarzy muchowych w Polsce stać aby wydac 30-50 zł za dniówkę lub 300-500zł na składkę roczną, zwłaszcza że będą w końcu regularnie łowić ryby szlachetne.
Trudno znaleźć inwestorów którzyby zechcieli inwestować znaczne środki w tak nierentowny interes jak użytkowanie rzeki. I to z dwóch powodów - środowisko wielu rzek jest tak zniszczone że o naturalne tarło bardzo ciężko (do tego melioranci niszczą następne odcinki rzek), oraz ochrona przed plagą kłusownictwa jest bardzo droga i nieskuteczna.
Są jednak rzeki jeszcze nie zniszczone na których można gospodarować z zyskiem. Myślę że o te rzeki przede wszystkim zawalczy PZW w nadchodzących przetargach z obawy przed konkurencją. I aby wygrać będą musieli zadeklarować w operatach znaczne środki na takie rzeki - co przełoży się od razu na ilość ryb. To będzie pierwszy etap poprawy spowodowany bodźcem konkurencji.
A im więcej prywatnych inwestorów wygra przetargi tym więcej będziemy na forum czytać postów w stylu: "ale sobie wreszcie połowiłem".

Pozdrawiam
Michał

PS. Gdyby J. Jeleński nie gospodarował na tym kanale - Rabie, lecz rzece w stylu Dunajca z dopływami, to nie miałby żadnych problemów z utrzymaniem bardzo dużej populacji ryb i z uzyskaniem znacznych zysków ze swej działalności. PZW ma, więc jest to najlepszy dowód że ta organizacja jest deficytowa i marnuje pieniądze które leżą w zasięgu ręki.
Łowisko Raba jest konkurencją dla PZW. Czy ta "niezgoda" zaszkodzila Rabie? Gdyby do dzisiaj Raba od Pcimia do Myślenic była we władaniu ZO PZW Kraków to pewnie nie pływałby tam już żaden pstrąg.

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: moja konkluzja-do Michała [2] 10.05 20:27
  Odp: moja konkluzja-do Michała [1] 10.05 21:14
  Odp: moja konkluzja-do Michała [0] 10.05 21:21
       


Copyright © flyfishing.pl since 1999
FlyFishing.pl is maintained by Taimen.com - international fly-fishing shop and Taimen.pl - Polish fly-fishing shop