| |
W niektórych krajach już wprowadzono szereg ograniczeń związanych z brodzeniem. Mogę podać przykład rzeki Sesia (dopływ Padu we Włoszech), znany mi z przełomu lat 80. i 90. Lipienie wolno tam łowić (w sensie zabijania złowionych osobników) tylko przez okres 7 tygodni w październiku i listopadzie. W tym czasie odbywa się to na zasadzie "piedi asciutti" (suche nogi), czyli w ogóle nie wolno wejść do wody. Wedkarze z zasady łowią w krótkich gumiakach ze względów praktycznych. W tej sytuacji najskuteczniejszą metodą połowu jest sucha muszka. Sądzę, że w wielu naszych wodach z powodzeniem możnaby wprowadzić ograniczenia w zakresie woderów (zwłaszcza tych długich), traktując je jako alteratywę dla C&R. Z brzegu lub z płytkiej wody znacznie trudniej złowić rybę, zwłaszcza większą, co daje jej większą szansę przeżycia.
|