Melioracje - pytanie
: : nadesłane przez
Łukasz (postów: ) dnia 2004-03-27 11:13:50 z *.wroclaw.cvx.ppp.tpnet.pl
Kto podejmuje decyzje o wpuszczeniu koparek na dany odcinek rzeczki? Jeżeli dzieje się to na poziomie gminy, to przynajmniej teoretycznie można poprzez procedury administracyjne na jakiś czas zablokować taką "inwestycję". Niestety, w 99% wypadków o planach melioracji dowiadujemy się gdy zamiast pstrągów nad wodą spotykamy koparki.
Nie jestem prawnikiem, ale z tego co wiem na poziomie gminy procedura wygląda następująco:
1. Rada gminy podejmuje decyzję o przeprowadzeniu robót. Ma to status prawa lokalnego i jako takie podlega zaopiniowaniu przez osoby zainteresowane. Czas na to jest 2 tygodnie od momentu uchwalenia. Każda złożona skarga wymaga odpowiedzi a przy odpowiednim uzasadnieniu - ekspertyzy.
2. Po upłynięciu tych dwóch tygodni decyzja rady gminy staje się obowiązująca i podważyć ją można wyłącznie wykazując blędy proceduralne - teoretycznie inwestycja nie może ruszyć dopóki odpowiednia instancja (NSA) nie opowie się po którejś ze stron. Jeżeli decyzja jest negatywna całą procedurę muszą dranie zaczynać od nowa.
Jeżeli to co napisałem nie jest totalną bzdurą (niech się wypowie jakiś forumowicz - prawnik) to wędkarze mają dużo możliwości opóźniania robót. A do tego czasu może pieniążki przeznaczone na melioracje przepadną.... Warunkiem jest jednak połapanie się w sytuacji zanim wjadą koparki.
Powyższy wywód napisałem w oparciu o doświadczenia paru gospodarstw agroturystycznych w Górach Świętokrzyskich, które skutecznie opóźniają finalizowanie decyzji w sprawie budowy obwodnic.
