Odp: No kill czy zamknięcie części rzeki?
: : nadesłane przez
W.Węglarski (postów: ) dnia 2004-01-22 08:06:01 z *.elektron.pk.edu.pl
Jestem realistą, dlatego sarkastycznie stwierdzam: W obecnej sytuacji nie widzę innego sposobu niż pomoc Opatrzności przy pomocy legionu Aniołów Stróży.
Przyszłościowo rysuje się nikła nadzieja, iż w wyniku zbliżających się konkursów ofert na obwody rybackie, znajdą się jacyś sensowni nowi użytkownicy, którzy będą w stanie być nowoczesnymi GOSPODARZAMI wód. A na to - niestety - trzeba zarówno wielkiego wysiłku finansowego, no i ZUPEŁNIE INNEGO PODEJŚCIA DO GOSPODARKI. Bo to, co się dotychczas dzieje na większości wód otwartych w Polsce nie ma nic wspólnego z gospodarką. Bez wskazywania jakiegoś konkretnego użytkownika - oczywiście.