|
"Nie piszę żeby nie robić zdjęć rybom,ale żeby się w tym ograniczyć."
-----
Jak pisałem, łowiąc ostatnimi laty (2 może 3) sam robię pojedyncze fotki "dla potomnych". Oczywiście głównie
do netu (choćby FF) żeby kiedyś ja i inni mogli zobaczyć że jakieś ryby tu czy tam były i kiedy się (mniej
więcej) skończyły. Są to albo ryby "których nie ma" czyli lipienie, głowacice czy "okazy" pstrągów, albo ryby
które kieryś na Sanie występowały i po kilku o ile nie kilkunastu latach przerwy, znowu udało się złowić.
Dawniej okazem pstrąga potokowego był pstrąg 50cm+, teraz 40cm to już wędkarskie szaleństwo. Są i fotki
60cm+ oraz największy jaki złowił znajomy ksiądz-74cm. Wszystko oczywiście przy polowaniu na głowacice
lub celowo na b. grube okazy pstrąga.
Teraz trudno się dziwić że początkujący z przygodą fly fishing często robią sobie fotki z rybkami 20cm+
ponieważ zazwyczaj ciężko im cokolwiek złowić w tej jakości wód PiL jaką wszyscy (przepraszam, może
większość) w PL mamy. Wystarczy popatrzeć na wyniki zawodów co potrafią zdjełat profesjonaliści.
Pzdr.
|