| |
Jakie profesjonalne łowisko?
5 km długości 1,5 do 5 m szerokości powiedzmy średnio 3 m daje powierzchnię 1,5 ha. W takiej rzece urośnie rocznie ze 300 kilo ryb. Wszystkich, nie tylko pstrągów i lpieni. Tych jeżeli będzie szczęśliwie to 50%, jak mniej szczęśliwie to z 10%. Nawet jeżeli łowiący nie zabiorą żadnej ryby to i tak część po wypuszczeniu zdechnie, zwłaszcza latem. Inne parę razy skłute szybko nauczą się czego nie dotykać. Zwłaszcza potokowce na szczęście mają wspaniale rozwinięty instynkt samozachowawczy. Niestety dotyczy on tylko sztucznych przynęt.
Z mojego skromnego doświadczenia wynika, że jeżeli taką rzeczkę w ciągu dnia przejdzie wędkarz, lub dwaj łowiący razem, to następny tego dnia nie ma już czego tutaj szukać. Jeżeli ktoś ma chęć niech dalej liczy sam.
Jeżeli ryb będzie dużo to nie ma takiej siły żeby nie pojawiły się norki, wydry i kłusownicy. Ile trzeba wydać na zabezpieczenie, materiał zarybieniowy o dystrybucji zezwoleń przez grzeczność nie wspomnę.
Proponuję zejść na ziemię!
|