| |
Art. 3 Ustawy Rybackiej mówi, że na wprowadzanie do wód gatunków ryb, które w Polsce nie występują, jest wymagane zezwolenie Ministra Rolnictwa.... w porozumieniu z Ministrem Środowiska..... i po zasięgnięciu Państwowej Rady Ochrony Przyrody. Na tej podstawie i po zauważeniu, że w rozporządzeniu do Ustawy Rybackiej zniknęły (chyba w 1999) zarówno okres jak i wymiar ochronny pstrąga tęczowego i karpia, PZW zabronił zarybiania wód PZW pstrągiem tęczowym (i karpiem chyba też?). Raba jest zarybiana pstrągiem tęczowym, bo:
1 - pstrąg tęczowy zawsze tam występował (patrz Kołder, Skóra, Włodek: Ichtiofauna Raby i jej dopływów, Acta Hydrobiologica 16, Kraków 1974),
2 - w zatwierdzonym przez Ministra operacie wodno prawnym na użytkowanie Raby zarybianie rzeki pstrągiem tęczowym jest dozwolone (a na przykład jej dopływów - nie),
3 - Nikt z hodowców pstrągów tęczowych w dorzeczu Raby (w moim obwodzie i poza nim) zgody Ministra na wprowadzanie ryb nie występujących w Polsce nie posiada, mimo że tylko niektórzy posiadają status obrębu hodowlanego, w którym taka zgoda jest niepotrzebna, stąd wniosek, że pstrąg tęczowy występuje w Polsce.
Reasumując: PZW tak jak zakazał, tak może dopuścić, co na przykład czyni na Przemszy.
Na Rabie mimo wzrastającej presji wędkarskiej, ilość pstrągów potokowych łowionych przez wędkarzy nie maleje, wręcz przeciwnie, wzrasta (siedmiokrotnie w ciągu ostatnich sześciu lat, podczas gdy tęczowych tylko czterokrotnie), co oznacza, że aktualnie zarybianie "put&take" pstrągiem tęczowym nie zaburza rozwoju dzikiej, autochtonicznej populacji pstrąga potokowego. Podstawą rozwoju pstrąga potokowego jest przydatność środowiska dla jego naturalnej i miejscowej populacji, toteż pstrągowi potokowemu nie zagraża pstrąg tęczowy, ale brak tarlisk i pochodzący z zarybień pstrąg potokowy z sąsiedniego dorzecza, bo to właśnie on jest jego najbliższym i tym samym najgroźniejszym konkurentem. Że tak jest w rzeczywistości wystarczy przytoczyć moje oszacowania z kontrolnych połowów jednorocznych łososiowatych w Rabie: około 0,1% to lipienie, 0,3% tęczaki, 3 do 5 % łososie, a reszta to pstrągi potokowe i trocie. Na angielskiej wersji mojej strony (www.jot-raba.az.pl) znajdziecie świeżutki raport z 6 lat gospodarowania w Rabie, wygłoszony właśnie na warsztatach IUCN (The World Conservation Union) dotyczących bioróżnorodności i zrównoważonego rozwoju rybactwa, gdzie pstrągowy sposób gospodarowania w Rabie spotkał się z dużym zainteresowaniem. Co do inkubacji ikry pstrągów w warunkach zbliżonych do naturalnych odsyłam do mojego artykułu "pstrąża kołyska" na portalu www.namuche.pl, tutaj tylko dodam, że w naturalnych tarliskach i w sztucznych inkubatorach żwirowych (gdzie nie musi sie traktować ikry chemikaliami żeby przeżyła od listopada do maja) zagęszczenie rzadko przekracza 5 do 12 tysięcy na metr kwadratowy, a jest to mniej oczywiście niż w wylęgarni. Życzę Wesołych Świąt i Obfitego Nowego Roku,
Józef Jeleński
|