Odp: zapora w Nieszawie
: : nadesłane przez
Tomasz Zienkiewicz (postów: ) dnia 2001-10-11 11:09:07 z *.bresa.com.pl
Coraz więcej naukowców (przepraszam uczonych) skłania się do poglądu że zapory wodne to bomby ekologiczne z opóźnionym zapłonem. Może istotnie lepiej by po trochu spuścić wodę z zapory i tyle. Ale przeciwko takim poglądom stoi silne lobby które na budowie zapory zarabia ogromne pieniądze. Tylko wyjątkowa mobilizacja społeczeństwa może temu zapobiec. Szwedom się to udało i uratowali jedną rzekę (nazwy nie pamiętam ale chyba Byske) przed grodzeniem. Od tego czasu podobno nie przegrodzili więcej żadnej rzeki. Tak zwana czysta energia moim zdaniem jest jedną z najbrudniejszych. Ilość energii dostarczanej przez elektrowni na Solinie jest śmieśznie mała (coś koło 36 MW), a spustoszenia ekologiczne są przerażające.