f l y f i s h i n g . p l 2025.12.21
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Każda psikuta ma swojego mikruta. Autor: Radek Radecki. Czas 2025-12-21 12:17:54.


poprzednia wiadomosc Odp: Gdzie na Rabę poniżej Dobczyc na jesiennego kardynała?? : : nadesłane przez RaV (postów: ) dnia 2003-11-13 02:22:59 z *.krakow.cvx.ppp.tpnet.pl
  Przeczytałem właśnie Waszą korespondencję i utwierdziła mnie ona w rozpaczy. W ciągu kilkunastu tegorocznych wyjazdów nad ukochaną Rabę szukałem chociażby wspomnień połowów sprzed dwóch, trzech lat (jaki to krótki okres :(). Wówczas to było rzeczywiście lipieniowe eldorado (w polskich, nader skromnych proporcjach), dość napisać, że mój koleś (spinningista), który po raz pierwszy! pod moim nadzorem łowił na muchę, w czerwcowe popołudnie wyholował na suchacza (oczywiście, komisyjnie ;) uwolnił) 8! podwymiarowych lipionków. A tak się cieszyłem, że będziemy mieć w odległości 30 km od krakówka swoją rzekę, gdzie nie tylko wycinają wilkinę i kradną kamienie, ale i gdzie można połowić lipienie. Tak się cieszyłem (przez łzy), gdy po 15 min. walce poszedł mi ok. 50 cm. pstrąg z malutkiej złotogłówki. Tyle oczekiwałem po dwóch 40 cm. kardynałach z czerwca i września (oba na chrusta). Jestem jeszcze młody, a jeżdżę nad Rabę od kilkunastu lat, pamiętam, jako chłopiec piękne klenie z Osieczan, gdy zaczęto zalewać zbiornik, pamiętam pierwsze pstrągi z Zarabia (już potem, na rok przed maturą złowiłem ówczesny komplet, to były czasy!). Pamiętam też wczesne próby poniżej Dobczyc - i ten szok - to tutaj też żyją pstrągi! I mimo, tych tzw. dawnych czasów, trzy lata temu uwierzyłem, że można będzie odbudować stado naszych, ukochanych łososio- i lipieniowatych, nawet wbrew działaniom znienawidzonych meliorantów (a propos, wiecie Panowie, że w Rabie, poniżej Dobczyć są stanowiska bobra!)
Niestety, od roku Raba na tym odcinku zmieniła się w sposób zastraszający (przynajmniej dla mnie), dość napisać, że w tym roku złowiłem tylko jednego 33cm. lipienia i to na krótką nimfę, przy okazji polowania na pstrągi (których jest, co należy zaznaczyć, zauważalnie więcej). Pomimo wielu prób nie udało mi się zaciąć większego lipienia na suchą. A przede wszystkim, w ciągu tych dwóch lat zmieniła się klarowność wody w rzece. Teraz, nawet w niżówce płynie jakaś breja, która jedynie na bystrzach się w miarę przeczyszca. Jak w takiej wodzie oczekiwać żerowania powierzchniowego? Co się stało w ciągu dwóch lat? Jestem przerażony!
Płacę od wielu lat składki okręgowe, płacę też nowosądeckie, chociaż rzadko tam łowię. Czy ktoś może wie, jaka część moich pieniędzy poszła na ochronę Raby, jedynej takiej rzeki w okręgu krakowskim. Czy ktoś może mi podpowiedzieć, jak skutecznie zareagować na dewastację tej wody? Czy ktoś, kto będąc członkiem krakowskiego tzw. pzw czuje się odpowiedzialny za Rabę? Czy też, po prostu moje 200 czy 300 złotych idzie na flaszkę dla wałkoni?
Trochę dużo napisałem, ale przykro mi jest bardzo i chciałbym coś z tym zrobić. Może będzie nas więcej i założymi jakieś forum dla ochrony Raby?
RaV
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Gdzie na Rabę poniżej Dobczyc na jesiennego kardynała?? [0] 13.11 08:03
       


Copyright © flyfishing.pl since 1999
FlyFishing.pl is maintained by Taimen.com - international fly-fishing shop and Taimen.pl - Polish fly-fishing shop