| |
Są osoby, ktore twierdza, ze na glowacice nie ma lepszej pogody jak tuz przed halnym /tak lokalnie nazywany jest cieply wiatr fenowy/ - ktory zapowiadaja klebiace sie nad graniami Tatr chmury tworzace tzw. wał.
Wiekszosc muszkarzy starszej daty, twierdzila ze w trakcie wiatru szkoda wybierac sie nad wode. Podobnego zdania byl moj tato. Kiedy jakies 15 lat temu wybieralem sie nad Czarny Dunajec w trakcie halnego - stwierdzil, ze to nie ma sensu "ale jak sie sam o tym przekonasz to bedziesz zawsze pamietal" - skwitowal filozoficznie. No i przekonalem sie wracajac do domu z pstragiem blisko 40 cm, co jak na poczatek muchowania bylo niezlym osiagnieciem. Jako ciekawostke dodac nalezy, ze pstrag ow zapial sie za siodmym! wyjsciem do muchy.
Pozdrawiam Zbyszek
|