| |
Nie ma na to ścisłej reguły, jednak z pewnością nie jest to najlepszy czas żerowania ryb.
Ze swojej praktyki, zapowiedzi halnego nie zawracały mnie z Dunajca.
Czasem zdarzało się nieżle połowić, chociaż wywijanie muchówką przy silnym wietrze nie jest łatwe.
Z reguły cięższe nimfy, by zestaw nie był wyrywany przez wiatr i ustawienie takie by zestaw spływał z wiatrem.
Linka pracuje jak żagiel i łowienie jest całkiem ciekawe.
Gorzej z suchą, ale na upartego, jak dobrze "oczkują", można tak się ustawić by muchy suszył wiatr i zestaw był położony powyżej oczka i muchy na rybę napłynęły.
Najtrudniej w taką pogodę zebrać się i wyjechać z domu, a nad wodą dostosujemy się do warunków.
|