Odp: projekt łowiska specjalnego na Sanie
: : nadesłane przez
Piotr Konieczny (postów: ) dnia 2003-10-16 18:24:44 z *.rymanow.sdi.tpnet.pl
"Lepiej wpuścić narybek (cena) i niech powoli rośnie a że wędkarze będą mieli mniejszy ubaw to bym się tym nie przejmował bo w sumie opłacenie rocznej składki kosztuje niewiele a jak się niewiele "wkłada" to nie ma co za dużo wymagać. Za kilka lat ten narybek by podrósł i w rezultacie byłoby dużo większych pstrągów, które z kolei odbywałyby naturalne tarło i tak w kółko. "
Gdyby tak było nasze wody byłyby kraina mlekiem i miodem płynącą. Niestety obecnie wedkarze - często nawet nie przekraczając przepisów - wyławiają wszystko - i to wpuszczone jako małe i jako wielkie. W 2003 roku okręg zarybił ponad 1 mln wylęgu potokowca, małych ryb jest bardzo dużo ale stawiam dolary przeciw orzechom, że przy obecnym systemie niewiele ryb dorośnie do 50 cm (o ile choć jedna dorośnie. )
"Nad wodą słyszałem wiele negatywnych opinii na temat owego zarybienia więc przypuszczam że większość muszkarzy myśli podobnie"
Sam się zastanawiam, że jeśli jest tak dobrze to po co jeszcze psuć...
A tak naprawdę to myślę, że wpuszczanie dużych ryb ma sens jedynie na początek. Zarybienie wymiarowymi potokami i innymi rybami ma sens jedynie na odcinkach Sanu gdzie trudno odchować duże ryby z wylęgu i narybku. Ale taką wiedzę mam dopiero dziś.