 |
Odp: DO WSZYSTKICH WĘDKARZY
: : nadesłane przez
Darek K (postów: ) dnia 2003-10-08 10:54:52 z *.p.lodz.pl |
| |
Zgadzam się
Podam przykład jeziora Budziaławskiego na którym od kilku lat wędkuję.
Po przemianach jezioro po PGRryb przejęła spółka. I z roku na rok jest coraz gorzej z rybami. W tym roku po raz pierwszy nie złowiłem wymiarowego szczupaka- choć po raz pierwszy wędkowałem z łódki i miałem dostęp do większej części jeziora niż z brzegu.
Dzierżawa polega zapewne po prostu na wyciągnięciu ile się da ryb (głównie sielawa ale przy okazji co się złowi to się weźmie) i składek na wędkowanie. Co więcej poza wakacjami notorycznie przy brzegach rybacy "łowią" agregatami - wiedzą o tym wszystkim miejscowi (głośno o tym mówią) i władze zapewne też. Przez te lata ani razu nie byłem kontrolowany - bo i po co - przecież ryba jest wyciągnięta lub odstraszona agregatem. Po co zatrudniać kontrole - niech płacący pobawią się wzdręgą, krąpiem płotką - na tym i tak się zarobić nie da (chyba że na składkach). Świetem jest jak skubnie jakiś ledwo wymiarowy linek.
Oby w przypadku dzierżawy innych wód nie było podobnie - wyciągnąć ile się da ryb i składek - po co tracić kase na kontrole - i tak nie będzie co zabierać, a wędkujący się znajdą.
Po drugie jestem przeciwnikiem wysokich składek za wędkowania. Byłbym za modelem jaki panuje na kilku łowiskach komercyjnych, które odwiedziłem:
10-15 zł za dzień wędkowania + większe opłaty za zabierane ryby. Wypuszczasz ryby nie płacisz kroci, Jak chce się zabrać lipienia albo pstrąga to opłata za którą w sklepie kupi się kilka podobnej wielkości ryb.
Pozdro
Darek K.
|
| |
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
| |
|
Nadawca
|
Data |
| |
Brak odpowiedzi na ten list.
Zobacz następną wiadomość.
|
|
|
| |
|
|
|