| |
wczoraj dzwoniłem do kumpla i przekazałem mu swoje wnioski z Twoich postów : żyła min 0,30 wobler min 15..20 cm i kij od szczotki zamiast jego Shamana do 25 gr Ale chyba złapał bakcyla - ciągnie go do tego miejsca. Powiedział, że zamierzał kupić kija do 80 gram na trocie - w grudniu, ale jesli skręcimy wcześniej wyjazd to wcześniej go nabędzie
A zawziety to on jest - nieważne czy z brzegu, czy z wody, ale nie popuści rybie..pamiętam jego początki spinningu
Kłoda nad Wisłą, dziki wtedy brzeg (teraz opaska [paw]), przykosa zakończona zwalonym drzewem. Podszedłem tam - bije bolec. Pare rzutów, patrzę mały..ide zapolować na sandała. A koleś jak zobaczył że ryba żeruje, to na zasadzie chłop żywemu nie przepuści..wracam z zębatym zamiast sandała, a ten z daleka krzyczy i pokazuje coś srebrnego - qrde dorwał bolca i to 45 cm !!!
gdyby mieszkał na Dunajcem, to pewnie skutecznie wytrzebiłby głowy
|