| |
w pełni popieram. Poza tym dobre łowisko, to nie woda, do której regularnie wpuszcza sie tony ryb, by w ciagu krótkiego czasu zostały odłowione. Wg mnie, dobra woda, to taka, w której funkcjonuje naturalna populacja, wspomagana przez człowieka ochroną, i ewentualnymi dorybieniami. Najleiej materiałem pochodzacym z danej wody.
Taka zasade sam wyznaję, i taką gospodarkę prowadze u siebie.
A poza tym, tak jak zauwazył Pan Adam, nie jestem instytucją charytatywną. Mam zamiar zarabiać na tym pieniądze!!! Ale uczciwie daję w zamian dobrze zagospodarowaną wode, na której można przeżyc wędkarską przygodę życia.
I mam nadzieją, ze plany w stosunku do Sanu wypalą. Wsiąde wówczas w auto z kumplami po kiju, i pojade (choćby raz w roku), zapłace, i będę w końcu łowił porządne ryby. Nadesłany link: http://www.unichowo.com
|