Odp: Przyjeżdżajcie na Dunajec i Poprad.
: : nadesłane przez
Hubert (postów: ) dnia 2001-10-09 09:00:29 z *.krakow.cvx.ppp.tpnet.pl
Przeglądam bacznie zagorzała dyskusję pomiędzy zwolennikami "złów i wypuść" a ich przeciwnikami wyznającymi zasadę "złów i zjedz".Zastanawia mnie tylko jedna sprawa - nikt z piszących nie raczył nawet wspomnieć o możliwości zastosowania haków bezzadziorowych.Robiłem parę tysięcy much do krakowskich sklepów i pracowałm przez parę miesięcy w jednych z nich i nie zauważyłem zainteresowania takimi muchami / poza paroma zawodnikami / Ryby łowię sporadycznie i dość słabo przeto nie jestem poważnym dla nich zagrożeniem.Pomimo tego że sam nie jadam ryb - bo nie lubię - to niezwykłą satysakcję sprawia mi widok mojej dwu letniej córki pałaszującej złowioną przez tatusia rybkę /pstrągi ze sklepu jakoś jej nie smakują.
Mój apel - przekonajmy się do haków bezzadziorowych . Ryby z nich tak bardzo nie spadają a wypuszczone czują się znacznie lepiej.