| |
Wniedzielę mieliśmy zawody strażników S.S.R w których uczestniczyło pon.50-ciu kolegów działających [na 134 wg stanu] Zawody te organizuję co roku od początku istnienia S.S.R-u w nowej formie czyli od trzech lat.Po to,żeby ludzie mieli okazję się spotkać, poznać, wymienić poglądy na problemy którymi się zajmujemy. Ponieważ Straż działa na terenie całego powiatu,strażnicy mają okazję usłyszeć co dzieje się w różnych rejonach,nie tylko na swoim podwórku.Również na Wiśle,Brennicy,Leśnicy,Dobce,Łabajowie,Czarnej i Białej Wisełce,Kopydle itp potokach. Nie tylko na stawach Pogwizdów,Gułdowy,Ochaby i innych łowiskach na których skupia się działalność kół i ich działaczy. Tematem większości zarządów są stawy. Rzeki to dziecko niechciane, problemy na rzekach są niechętnie poruszane lub pomijane. Działacze poszczególnych kół uważają,że od rzek jest Okręg i on powinien się nimi zajmować. Nie Oni, działacze z kół,nawet ci znad Wisły,ich tematyka to stawy.Dobitnie to widać na przerzucanych środkach finansowych Stawy 100% rzeki 0,00%.
Wracając do wstępu. Po to m.innymi zacząłem organizować między innymi te zawody [to jeden z pomysłów,inne to zawody na Olzie z Czechami,nagrody i wyróżnienia dla najaktywniejszych / na rzekach/,zaliczanie tzw."dniówek"uścisk dłoni p.Komendanta]itd.,żeby przekierunkować spojrzenia wędkarzy na zapomniane rzeki.Co roku miały odbywać się na innym łowisku,w innym kole.Wciągnąć do współpracy p.Prezesów.Zarządy.Działaczy.Wędkarzy,zasiedziałych na stawach.Pokazać im,że jest grupa ludzi która coś robi,stara się nie siedzi na jajach i pierdząc w stołki przy piwie z zastawioną gruntówką na stawowym łowisku,biadoli jak to się [podobno] żle dzieje na rzekach,wszystko wyłowione, kłusole grasują,nie ma kontroli [albo jest i się czepia biednego wędkarza zamiast toczyć boje z rzecznymi złodziejami] Chciałem pokazać że warto i można coś zrobić trzeba tylko chcieć. Ale bez czynnego poparcia tej 98% masy zwykłych,szarych wędkarzy my też niewiele zdziałamy,a PZW straci co atrakcyjniejsze wody.
A różny może być ich przyszły właściciel-vide coniektóre jeziora.
Zaprosiłem wspomnianą poprzednio p.Naczelnik[która na zawodach rozdawała dyplomy i nagrody] na wspólną wycieczkę po Wiśle i dopływach, może coś pozytywnego z tego wyniknie.W każdym bądż razie,Starostwo się stara.
|