| |
Namaste!
Ja tez sie sgadzam Panie Adamie z taka wizja "czystej formy" jeziora pstragowego. Tylko prosze mi powiedziec czy jest w Polsce taka woda, ktora by sie do tego nadawala. Bo jak narazie wszystkie nasze sny o jeziorowym pstragowaniu tona w szlamie Czorsztyna i innych tego typu wynalazkow. Swego czasu redaktor Zacharczyk, Karol mu bylo, reklamowal Bukowke na Ropie. Ale ostatnio cos glosno sie zrobilo o polowach okoni na tym zbiorniku. To dobra rekomendacja dla pstragowej wody... Tez zgadzam sie ze nasze rzeki pekaja w szwach. Ale potencjal plynacych wod pstragowych jeszcze mamy. I chyba latwiej bedzie zadbac o to co w przeszlosci bylo przez pstragi i lipienie zasiedlone, nic pakowac kolejne miliony w nowe Czorsztyny i Myczkowce. Nie mam nic przeciwko muchowaniu w wodzie stojacej, choc raczej mi sie to nie przytrafia, ale zanim znow cos sp... lepiej pomyslmy, czy warto wywalac pieniadze w bloto. Doslownie i w przenosni.
Pozdrawiam.
Przemek
|