| |
Na Białej i na Nysie woda tragicznie niska, dobry jest odcinek poniżej ujścia Białej do Nysy, choć miejscowi mówili, że przetrzebiony sporo połapaliśmy lipienia i trochę pstrąga ale króciaków. Wszystko na nimfę - bardzo drobną - biel, beż, jasny brąz i jasna zieleń do czerwonawych skaczą pstrążki. Podawana jak najdalej pod prąd. Jak cię zobaczą przy tej wodzie to koniec (daj im 5 minut i zmień nimfę). Nad brzegami trochę plażowiczów. Przeczytaj mój post o Pucharze Woźniaka poniżej.
Pozdrawiam
Jacek
|