| |
Serdeczne dzieki za rzeczowe wyjasnienia panie Stanislawie, nie w mojej intencji bylo kogokolwiek pietnowac osobiscie, tak nieszczesliwie wypadlo na Pana.Na mysli glownie mialem totalne "olewanie" ochrony naszych rzek przez odpowiedzialne za to organizacje.Lacznie z wladzami adm. gminnymi itd.,co na przykladzie rz.Wisly widzimy - wg. maxymy-wydoic co i ile sie da. Natomiast kola krotko mowiac,"sraja" na wody otwarte, wazne sa tylko ich lowiska - stawy. Larmo podnosza dopiero , gdy z tych stawow kradna karpie ale rowniez umiarkowane,gdyz przeciez nowe sie dokupi ,forsa sie na to znajdzie ,bo musi.Jezeli poczul sie Pan dotkniety , przepraszam - jak rowniez za pisownie,cos nawalilo w mojej 'maszynie".
|