| |
A co ma się ruszyć, skoro puchy, tzn pojedyncze 37-40 w bardzo grubych, trudnych prądach? Tylko pracowita nimfa, żadne suche lub mokre.
Może inni Koledzy mają inne zdanie?
Pozdrawiam!!!
Bylem przez ostatnie 5 dni na dolnym odcinku. Pstrag jest. Chyba z zarybien tak okolo 25-33 cm. Lipien tylko miejscami w granicach 15-20 cm. Rzeczywiscie jest bardzo trudno cos zlowic. Trzeba znac miejsce, muche i czas. Nie warto wchodzic do wody po puszczeniu wody (okolo 13.00). Chyba ze po szyje.....
Warto wstac wczesnie szukajac do 9.00 pstraga. Lipien rusza sie tak kolo 9.00-11.00. W trakcie 5 dniowego pobytu udalo mi sie zlowic dwa 40-taki.Trzeci jak to zwykle bywa spial sie. Lowilem na mokra muche, jak widac nie tylko ciezka nimfa przynosi sukcesy. Ale generalnie trudno sie i lowi i jesli ma to byc dla kogos wyjazd na wymarzone kilka dni urlopu nie polecam. Przy okazji nie widzialem tylu spiningistow na Dunajcu od kilku lat.
Oczywiscie zabieranie pstragow powyzej 25 to normalny widok.....
pozdrawiam
|