| |
Ja tam się niemiłych nie doczytałem, generalnie chodzi o kiepskie wsparcie dla ekipy USA, nad czym boleje jeden z jej reprezentantów. No i o formułę zawodów w stylu - łowić dużo, ale małe ryby...
Kiedys były opisywane zawody w Stanach w formule - "tylko jedna mucha", fajne, może tak i u nas zrobić. No i oczywiście o największa rybę, a nie o pogrom "dwudziestaków".
Pzdr,
Darek
P.S. Ciekawsze są wynurzenia Anglików na temat sposobu kwalifikacji do ich narodowej drużyny (skąd my to znamy ? ) - http://www.fishandfly.co.uk/dc/dcboard.php?az=printer_friendly&forum=15&topic_id=165
|