Odp: A co tam na Sanie...?
: : nadesłane przez
Paweł (postów: ) dnia 2003-06-05 22:39:42 z *.stella.net.pl
Panie Piotrze drastycznie zmniejszył Pan limit połowu. Uważam iż trzeba troche więcej rozsądku. Zasadnicza większość wędkarzy to tacy, którzy łowią i zabierają ryby - w ramach limitu łowiska. Ludzie łowili i będą łowić dla tzw. "mięcha" , i to jest normalne, dlatego powinien się Pan z nimi liczyć. Moim zdaniem trzeba sworzyć możliwość wyboru wariantu licencji. Więcej ryb zabieranych - większa cena. Cena powinna być taka aby to opłacało się okręgowi. Łowię często na Sanie i obserwuję wędkarzy, i tak: wędkarz mający się za etyka to najczęściej taki, który nie umie łowić, "no kill" to taki co nie nosi koszyka, ale ma kamizelkę ładunkową. Mięsiarz to taki, co nosi koszyk i umie łowić - no i tamci to widzą.
Panie Piotrze Nowej Zelandii tu się nie da zrobić. Wierzę w Pańską mądrość.
Z poważaniem Paweł