|
Jakie miałeś miałeś doświadczenia oprócz gorączki mózgowej, śmierci klinicznej, ułomności pomrocznej czy martwej wody?
robi się ciekawie bo patrząc na to, co tu wypisujesz wynika, że jesteś klinicznym przypadkiem błogosławionego ozdrowienia z elementami kosmosu.
Co tam jeszcze nosisz w koszyczku mistrzu mistrzu dobrych rad w dietach?
Każdy pisze o sobie srul inwektywami się przedstawia(co ciekawe skonstruowane myślokształty się do niego
przykleją - im więcej tym szybciej doprowadzą do degradacji!!! Nawet nie trzeba pisać czy mówić he, he, he...
KAŻDY JEST KOWALEM SWEGO( w tym przypadku marnego) losu.
Eksperymenty i doświadczenia są przydatne w porównaniu do opini obiegowych sruli.
Bo w życiu chodzi o to by zakończyć je w zdrowiu, świadomie pokierować umysłem.
Nie trzeba wiary wystarczy po studiować,
Kliniczną miałem śmierć także i tu pewne doświadczenia w odróżnieniu do banialuków wyssanych ze stolca sruli.
Kiedy masz. Żal do Pana Boga że mu się starość nie udała.
Pomnij przyjaciół swych i WROGÓW KTÓRYCH przedwczesna śmierć zabrała.
Gdy rano wstajesz połamany, zważ:
Życie jest wszystkim dane lecz starość tw zdrowiu
Tylko dla wybranych...
Tik, tok, tik, tok
He,he,he...
|