|
A-cha, Michał, ja rzucałem jesienią 2017 kijem idealnie 4,0 ERN linką Greysa #7. I choć na codzień
łowiłem nim linką #4 Trapera, to jednak z 7 było o tyle ciekawie, że czułem w dłoni pętle która się
prostowała za plecami. +3 realne klasy od normy w górę.
Z Cantarą 7,6 i linką #4 też było zabawnie, jak piórko
Warto takie numery odpierniczać, a nie dać się zamnkąć w zaleceniach producenta jak w klatce. To jest
jedno, ale te realne ERN markowych kijów to przepraszam - dla mnie jest to po prostu śmiech na sali.
O ile ja od Chińczyka, który wyprodukował Cantarę nie wymagam zbyt wiele, to jednak wędki 2k+ i linki
200+ powinny trzymać się klasy. Jeśli tak nie jest, to jest to świadome oszukiwanie klientów.
Ciekawie by (byłby obowiązek !) było jakby w każdym sklepie był kącik do zmierzenia przez
sprzedawce i pokazanie wyników kupującym wyników co do kupowanej wędki i doborze do nie linki -
kupił by ktoś Sage czy Jaxona ? czy sklepy by przestały istnieć ? Dmychu zapędzasz się nie wiadomo
gdzie - Mercedes , Toyota, VV, dały dupy nie raz i przeprowadziły masę akcji naprawczych - ale istnieją
i ludzie ich produkty kupują a warte są duuuużo więcej niż te Sage czy Winstony . Nic nie zrobisz
producentom że oszukują na czymkolwiek i nie przekonasz ludzi żeby nie kupowali Toyoty.
|