|
Wreszcie obrazowo, przekonująco i na temat, gratuluję porównania z herbatą :)
Zgadzam się w 100 % - łowię na co dzień Winstonem, tradycyjnym Hardy Made in England, Orvisem...
Dla dobrego kolegi z mniejszym budżetem kupiłem wspominanego wyżej Nano IM12, a ostatnio
rewelacyjnego, finezyjnego i bardzo ładnie wykończonego TFO do suchej muszki... Kolega
początkowo nie chciał "ryzykować" tańszych kijków, więc ja zaryzykowałem za niego (umówiliśmy się,
że jak będzie 'niewypał' to wędki zostaną dla mojego raczkującego w muszkowaniu syna ;)
Żadnego 'niewypału' nie było, wędki próbowaliśmy wspólnie, porównywaliśmy kije markowe do
"budżetowych", ostatecznie kolega odkupił te ostatnie z pełnym przekonaniem, że dokonuje
właściwego wyboru...
Łowimy często wspólnie, wymieniamy się sprzętem, porównujemy i muszę z pełnym przekonaniem
przyznać, że można trafić u tzw. 'tańszych' (=chińskich lub europejskich/amerykańskich bazujących na
chińskich blankach) producentów bardzo udane modele, które nie ustępują produktom tzw. wiodących
producentów (np. z moich ostatnich odkryć: TFO Finesse Glass 7' #3/4 - pięknie wykonany szklak w
trzyskładzie o wadze 58 gramów!!! za mniej niż 200 USD).
|