|
Proszę mi nie „Panować” – Łukasz wystarczy. :) Przez ponad 20 lat przygody z muchówką przez moje
ręce przewinęło się kilka wędek. Oczywiście nie mam doświadczenia z wędkami wszystkich firm.
Bardzo miło wspominam takie serie, jak : Daiwa Altmor, Scott G, Admira firmy Modernflies, GLoomis
GLX, Sage XP i SPL, CTS Affiniti X. Dzisiaj łowię głównie Ventus’ami i sa dla mnie ok. Wędki z
najwyższej półki uzbrojone wg moich oczekiwań i pomysłów, za przyzwoite pieniążki. W razie
„nieszczęśliwego wypadku” – serwis na miejscu, a nie w Stanach, czy NZ. Może, w przyszłości firma
„X” wyprodukuje jakieś super blank i przyjdzie czas na zmiany. :)
Odnośnie zbrojenia fabrycznego, to rzeczywiście czasem jest tragedia. Wędka za parę tysięcy, a na
korku kilo szpachli. Kij w niskiej klasie AFTM a przelotki z grubego drutu. Na omotkach nawalone
lakieru. Czasem krzywy element itp. Między innymi to przekonało mnie do wędek zbrojonych.
Pozdrawiam
|