Odp: Informacja dla Pana Mundka.
: : nadesłane przez
Wojtek Walkowski (postów: 805) dnia 2014-12-04 11:29:20 z *.189.250.114.s.net.pl
Darku AFTMA powstała po to by okreslić wagę jaka dany kij ładuje, i jeżeli linka w konkretnej
klasie, długością
30stóp, nie jest w stanie naładować kija opisanego jako konkretna klasa, to kij jest po prostu źle
opisany z zanizoną
klasą. Nikt nie nazwie auta z silnikiem V8 "małolitrazowym"...
Marianie. Wczoraj miałem okazję oglądać Daiwę Whisker Fly. Stary piękny i dobrze znany wielu
wędkarzom kijek. Mięciutka akcja rewelacyjne wykonanie (kij który miał ponad dekadę a może i
dwie) i opisany przez producenta (w mojej opinii jak najbardziej słusznie) AFTMA 4-6.
Obecnie dla wielu nie do pomyślenia że można kijowi przyporządkować trzy klasy AFTMA. Czy się
Daiwa wtedy myliła lub nie znała??? nie po prostu opisywała faktyczny stan czyli kij będzie fajnie
chodził zarówno pod 4# jak i 6# . Prawdą w mojej ocenie jest to że kij powinien "chodzić" pod linką
w swojej klasie jednak trzeba również brać pod uwagę do czego kijek jest przeznaczony bo
przecież x-fast przeznaczony jest do tego żeby ułatwić operowanie linką na dużych odległościach i
producenci zakładają że wędkarz w powietrzu będzie utrzymywał więcej aniżeli to magiczne 30ft.
Jestem przekonany że stąd właśnie wynikają wszelkiego rodzaju problemy typu "kij mi się nie
ładuje" bo oczarowany markjetingem znawca teoretyk kupuje x-fasta a umiejętności nie pozwalają
na podanie linki dalej jak 15m natomiast przeciążenie kija o klasę czy nawet dwie zdecydowanie
poprawia wrażenia użytkowe tylko i wyłącznie dla tego że kij użytkowany na tym dystansie mógłby
być opisany o klasę wyżej. Zresztą w mojej opinii przeciążenie kija w szczególności fast o klasę
wcale nie jest uchybieniem a jeżeli wędkarzowi poprawia taki zabieg subiektywny komfort łowienia
to jest to nawet wskazane a pierwsza techniczna zasada do której się stosuje a którą mi wpojono na
początku mojej przygody z FF mówi że do kija w klasie AFTMA linka DT w tej samej klasie lub WF o
klasę wyżej.
Kiedyś również zostałem oczarowany magią "fastów" i do niedawna wszystkie kije jakie miałem
były właśnie takie. Wszystkie z powodzeniem można a czasem nawet trzeba było przeciążać.
Obecnie mój podstawowy kij ma akcję medium fast i linkę DT do suchej mam o klasę wyżej bo tak
mi się łowi wygodniej natomiast linki streamerowe mam w większości w klasie kija ale łowie nimi na
dużych dystansach i często w powietrzu mam więcej jak 9m sznura.
Wydaje mi się że do "prawdziwego" FF trzeba po prostu dorosnąć i z tego co zauważyłem to spora
część starych choć lepiej napisać doświadczonych muszkarzy preferuje sprzęt o określonych i
bardzo podobnych parametrach które ja osobiście całkiem niedawno dyskwalifikowałem i dopiero
teraz zaczynam doceniać i poznawać ich zalety. Wszystkim natomiast życzę tego żeby mogli
samodzielnie przejść tą drogę i dojść do swoich własnych ideałów.