|
Dzień dobry
Piotr jestem:)
Pisząc o Szwajcarii, napisałem jak jest w świetle prawa. Jest odpowiedni paragraf, który wyraźnie zakazuje C&R i równocześnie połowu ryb z zamiarem wypuszczania. Odstępstwa od reguły, czyli tzw. kruczki, są tylko odstępstwami od reguły, a nie ukrytym przyzwoleniem. Dlatego, kiedy złowię rybę, to odpinam ją generalnie w podbieraku a potem wypuszam ją tak, że pozwalam jej wypłynąć z zanurzonego podbieraka, w taki sposób, żeby było jak najmniej widać. Zdjęć nie robię sobie samemu nigdy, bo niechęć zazdrosnych może doprowadzić do telefonu na nr. 117 lub do strażnika (to raczej na obcych wodach, czyli poza klubem, do którego należę, nasi nadzorcy mnie znajaą, więc konsekwencji nie musiałbym się obawiać). Jeżeli już decyduję się na zdjęcie, to tylko pod warunkiem, że jestem z kimś i zdjęcie robi mi kolega, który równocześnie może być świadkiem, że zgłoszona przez donosiciela sytuacja, nie miała miejsca 😁
Zresztą swoje w życiu złowiłem i model do zdjęcia musiałby być rzeczywiście wyjatkowy 🙂
Poza tym łowię najczęściej w miejscach gdzie diabeł mówi dobranoc, więc kibiców często nie mam.
|