|
Odp: Wędkarstwo sportowe - pasja czy okrucieństwo?
: : nadesłane przez
Administracja (postów: 298) dnia 2024-12-02 10:19:18 z 95.214.217.* |
|
jest taki film: Grzeszny żywot Franciszka Buły,
w filmie pada teza że w Hindenburgu żyją szczury po 14 kg. Odpowiedz pada - W Niymcach to jes möglich.
To tak odnośnie argumentów z prawem karzącym 750 euro za wypuszczenie złowionej ryby. Ja w
odróżnieniu od Pani profesor, która prawdopodobnie wyczytała to w Internecie,, łowiłem kilkanaście
razy w Bawarii, gdzie te przepisy są najostrzejsze, i jakoś nikt mnie nie skazał za wypuszczenie
złowionego pstrąga 750 EUR. Co więcej nie widziałem kogoś kto by pstrąga zabrał - wychodzi że
wszyscy to przestępcy.
Z Niemczech jest zakaz organizowania zawodów a nie Catch and Release.
Przepisy a w zasadzie interpretacja Niemiecka powstała gdy nikt o Catch and realese nie słyszał, a
wszyscy dawali w łeb złowionym rybom. Zawodnicy również. W praktyce zakazano
(wyinterpretowano) że zawody są niedozwolone, bo zawodnicy nie łowią na własne potrzeby ryb a w
ramach zxabawy w zawody (w latach 70 i 80 zabierano złowione ryby również złowione podczas
zawodów). Więc chodziło o coś innego niż Pani profesor sugeruje.
Obecnie jest tak, że ustawodawstwo np. Bawarskie nie zakazuje catch and realese - a zakazuje
organizowania zawodów (połów w ramach konkurencji) oraz organizowanie połowów
ukierunkowanych na nie zatrzymanie złowionych ryb (mowa więc o organizacji, ewentualnie o
zamiarze - który nie sposób określić).
W praktyce więc jeśli wędkarz ma realną możliwość zatrzymania złowionej ryby, to nie bardzo jest go
za co ukarać, bo sama ustawa mówi o ochronie ryb w wodzie. Jeśli chodzi o określenie czy gatunek
po złowieniu należy zatrzymać, określa w ostatecznym rozrachunku uprawniony do rybactwa, który
może zezwolić uwalnianie miarowych ryb jeśli to jest uzasadnione celem ochrony dla tego gatunku w
danej wodzie:
https://fischereiverband-oberbayern.de/aktuelles/schonzeiten-schonmasse-und-co-was-sich-in-der-
avbayfig-aendert/
tak więc jeśli uprawniony do rybactwa uzna, że dany gatunek wymaga czynnej ochrony, może
zezwolić jego wypuszczanie i ustalić limity na jego zabranie . Podobnie jak u nas ale z innej strony.
W Szwajcarii, też tych przepisów się nie interpretuje jak Pani profesor się wydaje, tam zabroniony jest
zamiar łowienia nie na własne potrzeby, a nie wypuszczenie złowionej ryby. W praktyce zawody.
ustawa bawarska
https://www.gesetze-bayern.de/Content/Document/BayAVFiG
Bayerisches Fischereigesetz (BayFiG): Artykuł 1 ustęp 2 zdanie 3 oraz par 11.
ustawa o ochronie zwierząt niemiecka federalna.
https://www.gesetze-im-internet.de/tierschg/BJNR012770972.html
Nie ma też przepisu w polskiej ustawie o ochronie zwierząt który to przepis Pani Profesor wyczytał w
niej.
Można więc powiedzieć że dyskusja była prowadzone nie o stanie faktycznym a o wyimaginowanej
rzeczywistości i jej rozumieniu przez dyskutantów.
Na marginesie Piotr wypadł lepiej
pozdr Maciej
|
|
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
|
|
Nadawca
|
Data |
|
Odp: Wędkarstwo sportowe - pasja czy okrucieństwo? [0]
|
|
02.12 10:19 |
|
Odp: Wędkarstwo sportowe - pasja czy okrucieństwo? [2]
|
|
02.12 12:03 |
|
Odp: Wędkarstwo sportowe - pasja czy okrucieństwo? [0]
|
|
02.12 12:33 |
|
Odp: Wędkarstwo sportowe - pasja czy okrucieństwo? [0]
|
|
02.12 13:03 |
|
Odp: Wędkarstwo sportowe - pasja czy okrucieństwo? [2]
|
|
02.12 14:40 |
|
Odp: Wędkarstwo sportowe - pasja czy okrucieństwo? [1]
|
|
02.12 14:55 |
|
Odp: Wędkarstwo sportowe - pasja czy okrucieństwo? [0]
|
|
02.12 17:08 |
|
|
|
|