Odp: Ile kiedyś było troci i łososi w rzekach polskich?
: : nadesłane przez
Piętek (postów: 146) dnia 2023-09-27 12:00:11 z *.dynamic.gprs.plus.pl
Skoro twierdzisz, że historycznie w rzekach tych było mało łososi, to dlaczego chcesz przekształcać te
rzeki o piaszczystym dnie w rzeki ze żwirowymi tarlisko mi, skoro nigdy tych tarlisk tam nie było?
Jedna uwaga - praktycznie każda rzeka pomorska uchodząca do Bałtyku ma swoim górnym biegu (oraz dorzeczu) odcinki o żwirowym dnie (nie wiem jakiej granulacji), bystrza oraz odcinki przełomowe gdzie woda rwie po kamieniach niczym w górskim potoku. Wie to każdy pstrągarz który zapuszcza się na te strony. Są to części rzek sprawiające wrażenie posiadania doskonałych walorów tarliskowych dla ryb łososiowatych.
Jest tylko jeden problem - z reguły odcinki te znajdują się powyżej zapór bez przepławek, więc dla troci są one niedostępne. Korzystają z nich jedynie lokalne osiadłe populacje pstrąga.
Jeśli nikt w tym kraju (z naszymi reprezentantami z ZG PZW na czele) nie jest w stanie przeforsować rozbiórki lub przebudowy zapór (przepławka) to jedynym rozwiązaniem wydaje się obecnie budowanie sztucznych tarlisk zastępczych w niższych partiach rzek. Od czasu do czasu spotykam nad rzeką pewnego bardzo znanego ichtiologa, który na trociach zjadł zawodowo zęby i potwierdził on sens oraz słuszność takich działań - oczywiście w wyselekcjonowanych do tego partiach danej rzeki.