f l y f i s h i n g . p l 2024.05.04
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Pytanie do Romka C.. Autor: Jerzy Kowalski. Czas 2024-05-03 22:34:27.


poprzednia wiadomosc Odp: Tarło pstrąga potokowego- dyskusja : : nadesłane przez bami (postów: 526) dnia 2022-12-10 12:42:14 z 77.111.245.*
 
Osława. Rzeka kopia Sanu (tego sprzed zapór). Nie przegrodzona, bez zlewni gdzie większość
sezonu siedzi
nad nią połowa Polski. Jak wyglada Osława. Ostatnio kilka razy ją obserwowałem, ostatnio wczoraj.
Odcinek w
Zagórzu. Myślicie że jest tam życie? Woda czysta jak w akwarium lub w szklance a jakiegokolwiek
życia zero.
Ani jednej nawet malutkiej ryby tam nie widziałem. Co, za zimna woda? Za ciepła raczej nie. Za
brudna,
zanieczyszczona ściekami? Czysta jak kryształ. Nie ma w niej nic, nawet jakiegokolwiek zielska.
Jedynie liście
gdzieniegdzie zalegające na dnie. Wiec co? Ta rzeka też jest zatruta? Niezdatna do życia dla ryb? To
nie jest
woda zrzucona w zapory (osadniku Bieszczad) w Solinie a jednak nic (lub niewiele) w niej nie żyje.
Nie ma wiec co zwalać winę na zaporę w Solinie czy jakieś zatrucia. Powtórzę, woda jest czysta jak
kryształ.
Może w takiej wodzie ryby nie mogą i nie będą żyć. Podobnie może być na innych czystych jak łza
rzekach
gdzie środowisko w nich nie stwarza warunków dla życia ryb. Nie wiem. Nie znam się, pisze to co
widzę o i
obserwuję.




Może tak być, że ryby spływają z Osławy jesienią do Sanu. Osobiście poszukałbym o tej porze tych
ryb w okolicach ujścia Osławy w Sanie.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Tarło pstrąga potokowego- dyskusja [6] 10.12 13:44
 
Na pewno spływają. Bynajmniej "białe" ryby. Pstrągi czy inne które mogą żyć w typowo górskich zimnych
wodach gdzieś pewnie żyją. Ale są to pojedyncze ryby i gubią się w takiej ilości wody.
Pytanie tylko takie że gdyby teraz wpuścił do Osławy np. pstrągi lub lipienie czy zostałyby tam? Czy przez brak
pożywienia zdechłych prędzej czy później? Może też "zjechałyby" w dół?
Woda jest czysta, zimna, wiec doświadczenia można robić. Może tęczaka (choć nie wolno)? On też musi jeść.

Tego nie wie nikt bo nikt poważnie i profesjonalnie się tym nie zajmuje. Teraz nawet nie wiemy jaki pokarm
znajduje się w żołądkach lipieni czy pstrągów bo nikt ryb nie zabija. Nie sezonowo. Przez cały okrągły rok
trzeba wiedzieć czy i co jest ich pożywieniem bo może go czasami brak.
Już min 10 lat temu późną jesienią i zimą z kumplem zwracaliśmy uwage na to że lipienie zjadały bardzo małe
chruściki w domkach z piasku. Wielkości 5-8mm. Czyli raczej nie miały co jeść skoro same domki (piasek) był
w ich żołądkach.
Ostatnio nie zabijam ryb wiec nawet nie wiem co i czy pstrągi mają co jeść. Głowacice wiem co jedzą bo
podczas holu często wypływają czy zwracają z żołądka to co tak jest myśląc że w ten sposób pozbędą się
przynęty.

Jak wyglądały świnki łowione w Oslawie latem w pełni sezonu nie będę pisał. I co miały w żołądkach.
Gospodarz powinien się tym zajmować sprawdzając dostępność pożywienia i przyrosty ryb. One mówią
bardzo dużo o problemie pożywienia. Ja widzę to jedynie na oczy po złowieniu ryb. Czysta zdrowa woda to za
mało dla życia większych organizmów.
 
  Odp: Tarło pstrąga potokowego- dyskusja [4] 10.12 14:11
 
Dla mnie sprawa jest oczywista i szkoda waszych wywodów i poszukiwań odpowiedzi.
Racjonalna gospodarka rybacka, narzucona komunistyczną ustawą, po 50 z górą latach
przyniosła niespodziewane efekty.

Teraz trudno będzie się wycofać z tej drogi a jeszcze trudniej przyznać, że to prawda.

Od kilku lat wskazujemy na potrzebę przekierowania działań na ochronę i wspieranie
naturalnych procesów w miejsce traktowania złożonych ekosystemów, z setkami zależności,
gdzie zachwianie jednego z ogniw powoduje destrukcję całego układu, jak staw hodowlany
z karpiami.

Trzeba wrócić się do 6 klasy szkoły podstawowej na lekcje biologii i przypomnieć sobie co to
łańcuch pokarmowy i jak kształtuje się struktura ekosystemu w powiązaniu z tym procesem.

To nie jest jakaś specjalnie tajemna wiedza tylko podstawy podstaw.

Na dzisiaj w PZW, dominującym i wyznaczającym standardy użytkowniku w tym kołchozie,
zwanym Rzeczpospolita Polska?, ta wiedza stała się tajemną hydrozagadką?

Kasa, władza i zyski to jedyny cel tej ustawki.




 
  Odp: Tarło pstrąga potokowego- dyskusja [0] 10.12 16:07
 
"Kasa, władza i zyski to jedyny cel tej ustawki".

Zajmijmy się "zyskami". Co spowodowało że zaczęli na nie "polować"? Pisząc zyski masz zapewne na myśli
produkcję materiału i zarybienia czyli tzw. prawidłową gospodarkę rybacką. O ile taka zdaje (może) egzamin
na zamkniętych akwenach (np. stawy) to w naturalnych wodach nie bardzo lub wcale. Co jednak zmusiło
gospodarzy rybackich do takich kroków? Zapotrzebowanie płacących na rybie mięso i brak ryb w ofercie
sprzedającego. Ubywało z wód to co przynosiło pieniądze wiec trzeba było jakoś to wypełnić.
Uważasz że ta racjonalna gospodarka rybacka rozwaliła cały prawidłowy układ w przyrodzie? Jaki jest problem
ściągnąć czyste ryby z miejsc gdzie nikt w nich nie grzebał. Można wyczyścić jedną wodę, zarybić czystym
gatunkiem i sprawdzić efekty. Nie da się? Czy "te" ryby już nie będą żyć w "tej naszej" wodzie?
 
  Odp: Tarło pstrąga potokowego- dyskusja [2] 10.12 20:19
 
No to mamy naturę co sprzyja rybom jakich chcemy
 
  Odp: Tarło pstrąga potokowego- dyskusja [1] 10.12 20:23
 
A tu z Solinki jeszcze lepsze, wczoraj
 
  Odp: Tarło pstrąga potokowego- dyskusja [0] 10.12 20:25
 
Zapomniałem dodać że jako pracownik PZW winę biorę na siebie
 
  Odp: Tarło pstrąga potokowego- dyskusja [0] 10.12 15:00
 
Na pewno spływają. Bynajmniej "białe" ryby. Pstrągi czy inne które mogą żyć w typowo górskich
zimnych
wodach gdzieś pewnie żyją.





Ryby raczej nie myślą, raczej dopasowują się do okoliczności na podstawie instynktu. Jeśli warunki im
się pogarszają, to szukają lepszych. To oczywiście taka mowa trawa, bo każdy to wie.

Twoje obserwacje są jednak cenne i gospodarz powinien je doceniać.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus