|
Dzierżawcy zarybiają zgodnie z operatami. Przynajmniej powinni. WP nie interesuje ile PZW zbiera od
swoich członków i ile z tego wydaje na zarybienia, ale jakie ilości ryb są wpuszczane do obwodów. To
pierwsze i drugie nawet dla zwykłego członka okręgu raczej niedostępne".
______
Jachu
Ale kto w PZW jako gospodarzy wód wie naprawdę ile ryb ucieka z wód? Nikt. Jak wiec można prowadzić
jakąkolwiek dobra gospodarkę i proponować zarybienia skoro "władza: (czyt. PZW) nie wie na 100%
Przecież ludzie dalej i nigdy nie pisali prawdy w tym co i ile łowią. Nawet jak są limity to trzeba to przez
min x3-5 pomnożyć jeżeli na jakiejś wodzie jest 'mięso". Takich mamy uczciwe społeczeństwo a
zwłaszcza uczciwych kolegów po kiju. Tfffuuuu, z "kolegami".
Powtórzę jeszcze raz. ZAKAZAĆ ZABIERANIA RYB" Wszyscy ci którym zależy na mięsie i
traktują nas jak nawiedzonych głupków sami odpadną. Proste a nie do zrobienia.
Jak to Państwo weźmie w łapy i taki zakaz wprowadzi to ... będzie złe państwo. Wtedy dopiero będzie
krzyk
|