f l y f i s h i n g . p l 2024.04.20
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Najważniejsze rzeki dla muszkarstwa polskiego. Autor: mart123. Czas 2024-04-18 16:07:33.


poprzednia wiadomosc Odp: Gdzie ta ryba?? : : nadesłane przez trouts master (postów: 8651) dnia 2022-09-27 20:11:07 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
  Dzierżawcy zarybiają zgodnie z operatami. Przynajmniej powinni. WP nie interesuje ile PZW zbiera od
swoich członków i ile z tego wydaje na zarybienia, ale jakie ilości ryb są wpuszczane do obwodów. To
pierwsze i drugie nawet dla zwykłego członka okręgu raczej niedostępne".

______

Jachu
Ale kto w PZW jako gospodarzy wód wie naprawdę ile ryb ucieka z wód? Nikt. Jak wiec można prowadzić
jakąkolwiek dobra gospodarkę i proponować zarybienia skoro "władza: (czyt. PZW) nie wie na 100%
Przecież ludzie dalej i nigdy nie pisali prawdy w tym co i ile łowią. Nawet jak są limity to trzeba to przez
min x3-5 pomnożyć jeżeli na jakiejś wodzie jest 'mięso". Takich mamy uczciwe społeczeństwo a
zwłaszcza uczciwych kolegów po kiju. Tfffuuuu, z "kolegami".

Powtórzę jeszcze raz. ZAKAZAĆ ZABIERANIA RYB" Wszyscy ci którym zależy na mięsie i
traktują nas jak nawiedzonych głupków sami odpadną. Proste a nie do zrobienia.

Jak to Państwo weźmie w łapy i taki zakaz wprowadzi to ... będzie złe państwo. Wtedy dopiero będzie
krzyk

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Gdzie ta ryba?? [0] 27.09 23:41
 
Arku, od ilu lat obowiązuje na Sanie zakaz zabierania lipienia? Zgodzę się, że wszystkiego nie
upilnujesz i część z nich zostaje skonsumowana. Wiemy, że część z uwolnionych ryb nie przeżywa.
Tych złowionych na zawodach i nie tylko podczas zawodów. Bywało, że kormorany i cała reszta
drapieżników też swoje robiła. Ale wiemy jak kiedyś było. Wystarczyło stanąć na moście w Lesku i
trudno było policzyć łowiących powyżej i poniżej. Od wiosny do późnej jesieni. Ilu teraz łowi, o czym
sam od kilku lat wspominasz? A przecież słychać, że zarybienia nie uległy radykalnemu zmniejszeniu.
Cóż takiego stało się z Sanem? Co w tej sytuacji pomoże jakiś całkowity zakaz zabierania ryb? Może
kiedyś byłby skuteczny. Akurat obecnie i na Sanie chyba nie. Raczej nie tu pies pogrzebany.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus