f l y f i s h i n g . p l 2024.04.29
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Budowa suchej muchy-niezauważone .... . Autor: Piotr Konieczny. Czas 2024-04-28 23:11:22.


poprzednia wiadomosc Odp: OS San i łowienie pod ekektrownią 01.10.2021 : : nadesłane przez trouts master (postów: 8662) dnia 2021-10-02 10:12:52 z *.dynamic.gprs.plus.pl
  "Reszta bezlitośnie deptana przez nas wszystkich w ostatnich latach jak było lepiej, no ma to sens."
_____

"Deptana bezlitośnie" gdy było lepiej? Przecież 15 osób dziennie mogło sobie tą resztę (OS) podeptać
legalnie.

Od chronienia ryb są rezerwaty. Jeżeli ktoś ma takie pragnienie proszę zwrócić się do Kół, Okręgu, Wojewody i
zrobimy sobie obręby ochronne, rezerwaty a ... reszta (naszego hobby) wyląduje tu w Komisie.

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: OS San i łowienie pod ekektrownią 01.10.2021 [1] 02.10 10:40
 
Niekoniecznie ustanowienie odcinków z zakazem wędkowania musi kończyć się rezygnacją z wędkowania.
Może być zupełnie inaczej.

Ogólnje rzecz biorąc na wodach P&L widziałbym sens tworzenia różnych stref. Na każdej rzece można i
wskazane byłoby tworzenie mateczników z zakazem wędkowania. Dla poprawy stanu wód to wydaje się
konieczne. Górne odcinki rzek jako tarliska, miejsca rozwoju i podrastania narybku a także rezerwatu dla
większych osobników.

Poniżej, jako bufor ochronny odcinki C&R z pełnym katalogiem przepisów ochronnych.

W dolnym biegu lub szczególnych wytypowanych odcinkach strefy mięsiarzy, gdzie regularnie dosypywana jest
ryba do zabrania.

Efekty.

W górnym biegu efektywniejsze tarło, rozwój ryb itd, zasilających dolny odcinek. Natura 100%. Rezerwat.

Przeniesienie presji mięsiarskiej na sektor kill czyli przynajmniej częściowa eliminacja patologii z odcinka C&R.

Takie rozwiązanie daje nadzieję na dobry stan odcinka C&R.

Bez zakazów i w myśl "łówta gdzie chceta" raczej dobrze nie będzie nigdy.

Pozdrawiam
 
  Odp: OS San i łowienie pod ekektrownią 01.10.2021 [0] 02.10 12:26
 
Póki co efekty mamy takie że na odcinkach c&r z pełnym katalogiem
przepisów kwitnie kłusownictwo i to w proporcji wprost
proporcjonalnej do objętości katalogów.
 
  Odp: OS San i łowienie pod ekektrownią 01.10.2021 [6] 02.10 17:19
 
"Reszta bezlitośnie deptana przez nas wszystkich w ostatnich
latach jak było lepiej, no ma to sens."

_____

"Deptana bezlitośnie" gdy było lepiej? Przecież 15 osób dziennie mogło
sobie tą resztę (OS) podeptać
legalnie.

Od chronienia ryb są rezerwaty. Jeżeli ktoś ma takie pragnienie proszę
zwrócić się do Kół, Okręgu, Wojewody i
zrobimy sobie obręby ochronne, rezerwaty a ... reszta (naszego hobby)
wyląduje tu w Komisie.


Jak czytam takie teksty to zaczynam być za zakazem wędkarstwa w tym
kraju...
 
  Odp: OS San i łowienie pod ekektrownią 01.10.2021 [2] 02.10 18:45
 
To trudne lecz trzeba się pogodzić, że nie wszyscy ogarniają rzeczywistość jednakowo, że nie wszyscy
rozumieją związki przyczynowo skutkowe, że nie wszyscy podchodzą z szacunkiem do natury(przyrody)
której są częścią i dzięki której żyją.
 
  Odp: OS San i łowienie pod ekektrownią 01.10.2021 [1] 02.10 19:00
 
To trudne lecz trzeba się pogodzić, że nie wszyscy ogarniają
rzeczywistość jednakowo, że nie wszyscy
rozumieją związki przyczynowo skutkowe, że nie wszyscy podchodzą z
szacunkiem do natury(przyrody)
której są częścią i dzięki której żyją.


Przez ostatnie kilka lat sporo służbowo pojeździłem po naszym kraju.
Naogladałem się i przy okazji nasłuchałem... Mój limit zrozumienia dla
egoizmu i roszczeniowej postawy wobec otaczającego nas świata
drastycznie się wyczerpuje i nie znajduję powodów by pogodzić się z tym
że moi współobywatele chcę dorżnąć nasze wody do końca. Choć z
drugiej strony już Bigos kiedyś napisał żeby "pozwolić rybom wyginąć, bo
najłatwiej zacząć od zera"...
 
  Odp: OS San i łowienie pod ekektrownią 01.10.2021 [0] 02.10 19:30
 
To trudne lecz trzeba się pogodzić, że nie wszyscy ogarniają
rzeczywistość jednakowo, że nie wszyscy
rozumieją związki przyczynowo skutkowe, że nie wszyscy podchodzą z
szacunkiem do natury(przyrody)
której są częścią i dzięki której żyją.


Przez ostatnie kilka lat sporo służbowo pojeździłem po naszym kraju.
Naogladałem się i przy okazji nasłuchałem... Mój limit zrozumienia dla
egoizmu i roszczeniowej postawy wobec otaczającego nas świata
drastycznie się wyczerpuje i nie znajduję powodów by pogodzić się z tym
że moi współobywatele chcę dorżnąć nasze wody do końca. Choć z
drugiej strony już Bigos kiedyś napisał żeby "pozwolić rybom wyginąć, bo
najłatwiej zacząć od zera"...


Masz rację. Co napisałeś nie odnosi się tylko do wędkarstwa. Pewna organizacja to zrozumiała i wygrała
niestety 2 razy wybory mówiąc "wam się należy" To smutne, bardzo smutne co oczywiście nie znaczy, że
należy się poddawać...
 
  Odp: OS San i łowienie pod ekektrownią 01.10.2021 [2] 02.10 20:46
 
"Jak czytam takie teksty to zaczynam być za zakazem wędkarstwa w tym kraju..."
________

Mnie też uj strzela a w zasadzie strzelił dzisiaj w aucie, stojąc nad Sanem.
Sobota, w końcu wolne, ileż można zapier***ć. Plany: "idę na ryby", "idę na grzyby", "kończę zaczętą
wędkę", inne, byleby nic nie robić (harować). Ok 11-12 jadę na grzyby, przejeżdżam mostem przez San,
woda cacy, żyleta. Wyższa ale czysta. Wracam z grzybów nic się nie zmieniło, dziwnie wyższa ale w
końcu "padało" (ciapało) ostatnio. Po obiedzie i ogarnięciu (częściowym "łupów" z lasu) ok godz 16-16.30
ubieram się w graty i śmigam nad rzekę. Do wieczora może coś wyjdzie więc i jakieś lipiony może skuszę.
Mam raptem godzinę, półtora bo ok 18.10 już łowić nie możesz. Wpis zrobiony, graty w aucie, zapitalam.
Przejeżdżając przez most znowu widzę dziwnie wyższą wodę ale patrząc w blasku słońca wydaje się
czysta. Podjeżdżając jednak bliżej brzegu Sanu, stojąc na wysokim brzegu widzę ze chuj będzie dzisiaj z
łowienia. Błoto, trawa i ciul wie co jeszcze. Jakim cudem jak nic nie padało? No nic powrót do
domu, rozbieranie się z wszystkich gratów, robota żeby się nie nudzić i nie "zmarnować wolnej" soboty i
do domu wszedłem ok 20. Chuj strzelił jedno wyjście na wodę, wolną sobotę, luz i odpoczynek.

I jak tu się ... nie wkurwić mam ?!?!?!!!!

Cudowne te wszystkie zakazy, zwłaszcza w takiej (stojąc nad brudną rzeką bo ... zapora sobie wodę
puściła) chwili.


Udanego weekendu.
 
  Odp: OS San i łowienie pod ekektrownią 01.10.2021 [1] 02.10 21:44
 
(...)Podjeżdżając jednak bliżej brzegu Sanu, stojąc na wysokim brzegu
widzę ze chuj będzie dzisiaj z
łowienia. Błoto, trawa i ciul wie co jeszcze. Jakim cudem jak nic nie
padało?
No nic powrót do
domu, rozbieranie się z wszystkich gratów, .... (...)


Podjeżdżam sobie jakiś czas temu nad Wołczenicę w Derkaczu ( k.
Moracza, zachodniopomorskie). Kilkaset kilometrów od firmy, dwójka
współpracowników ze mną, agregat odszykowany, delagacja, diety, itp. A
tu w rzece nie ma wody bo MEW zamknęła prawie całkowicie przepływ...
W korycie suchy piasek i kilka kałuż z sączącą się wodą...

Tak więc Twoje problemy z za dużą wodą na Sanie to taki pikuś. Po prostu
nie zrealizowałeś swojej fanaberi. A tymczasem ryby głosu nie mają, ryby
giną w ciszy.

 
  Odp: OS San i łowienie pod ekektrownią 01.10.2021 [0] 04.10 12:23
 
Ten problem z MEW na Wołczenicy trwa już co najmniej 10 lat... aczkolwiek piękne jelce kiedyś tam były w paragenezie z pstrągami. Ale co tam, prąd ekologiczny, zielona energia...
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus