Odp: Polityka zarybieniowa PZW - operaty - straty
: : nadesłane przez
trouts master (postów: 9086) dnia 2016-12-13 17:38:41 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
Nie wiem. Nie bede z Tobą polemizował. Daje przykład pstrąga bo to chyba jedyny gatunek ktory "występował"
i teoretycznie powinien dalej "tu" istnieć. Pisze o Bieszczadach bo je znam od dziecka.
Piotrek Konieczny pisał juz nie raz o warunkach jakie maja ryby (pstrag-lipien) na Solince czy górnym Sanie
(Osławy nawet nie wspomnę). Do tego dochodzą te nie zawsze mądre i sensownie stworzone operaty,
zezwolenia i inne "kłody pod nogami", ktore na niego czekają aby "ułatwić" mu życie.
Spytaj czy ma zgodę na zarybienie lipieniem górnego Sanu i Solinki. Jezeli nie to .... albo kombinujemy po
cichu, albo zostaje "rodzimy gatunek"-pstrag.
Co do wspomagania naturalnego tarła masz oczywiscie racje, gorzej z jakością materiału do tego.