|
A ma to, że w obu przypadkach dochodzi do złamania prawa i nie wierzę, że brytyjski wymiar sprawiedliwości sobie z tym nie radzi bez udziału policjantów z Polski. A ci nasi policjanci jedzą tam resztki ze śmietników, śpią na ławkach w parku, pracują gratis i wzywani do każdego przypadku na terenie na terenie UK dojeżdżają rowerami?
Dziwne państwo ta Wielka Brytania. U nas z angielskimi bandziorami, którzy przyjeżdżali na weekendy rozrabiać poradzono sobie bez sprowadzania angielskich policjantów.
|