Odp: Nie będzie mi flycasting łowienia projektować
: : nadesłane przez
Sławo (postów: 3376) dnia 2014-11-17 20:44:04 z *.dynamic.chello.pl
Michał, moje też stają się coraz lepsze ale tak do trzeciej godziny łowienia. Później jakość spada i albo muszę zrobić pauzę albo rzucać wolniej i bliżej. A jak sobie ciapię do 8 - 10 m, to łowię równo przez wiele godzin. Natomiast nie jestem w stanie przez 10 godzin haulować na pełnym sznurze... jakoś chcę po pracy odpocząć a szczupaki biorą mi blisko.
I teraz może twoje słynne wywody znajdą odpowiedź co to jest AFTMA i do czego służy bo na pewno na komfort łowienia też się to przekłada - sam sobie to udowadniasz.
Nie trzeba na pelnym sznurze, mozna to zrobic jak na filmiku, majac mniej niz 1/3 tej dlugosci linki poza szczytowka niz na filmiku.
Nie mam jeszcze wprawy, aby za kazdym razem to zrobic poprawnie, ale udawalo mi sie z ok.. 1 m glowicy poza szczytowka rozwinac cala linke do przodu.
No sorry ale jak ty czy Dmychu macie sie podniecać takimi rzutami to łowicie czy rzucacie ? a na filmiku to jest z 15 m myśle nie więcej więc o co wam chodzi ? Bo moja sentencja to dobranie AFTMY sznura i wędki a inne próby to manipulowanie - każde wyjście sznura ponad AFTME (długość AFTMY - 9 m) to przeciążenie wędki i ona to ma wliczone w gwarancję więc przekłada się to też na zmęczenie bo walimy większym ciężarem - proste ? AFTMA to bezpieczeństwo wędki (np. gwarancja 25 lat) i komfort przy użyciu 9 m - to gwarantuje producent i takie są założenia oznaczeń reszta to preferencje i ryzyko użytkowników- czy czujecie w tym logikę ?