|
Proszę mieć pretensje do "kolegów", bo są tacy "wynalazcy" ...
Sprawa może być o wiele bardziej poważna niż się niekórym wydaje, bo zarówno zezwolenie jak i rejestr są dokumentami, wydawanymi z mocy ustawy i chronionymi ustawą. a kto nie prowadzi rejestru, jeśli jest do tego zobowiazany zezwoleniem, popełnia wykroczenie, o którym orzeka sąd rejonowy. W razie ukarania za takie wykroczenie konsekwencje mogą być przykre.
Natomiast "przestępstwa przeciw wiarygodności dokumentów", opisane w kodeksie karnym, to inna, cieższa kategoria.
W tym wszystkim orzeczenia sądu koleżeńskiego to "pikuś mały" ... a strażnicy (oraz użytkownik rybacki) nie powinni się "patyczkować" tylko wzywać policję w takich sprawach, oraz kierować zawiadomienia do PSR.
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy Kowalski
|