|
Nie byłem juz na Dunajcu ładnych parę lat, więc moze faktycznie nie znam realiów co do jakości wody. W ostatnich latach gdy tam bywałem region bardzo mocno sie urbanizował. Niech nikt mi jednak nie wmawia bajek o rzekach "nie do przełowienia" bo po tym co mamy w całym kraju trzeba być chyba kompletnie ślepym by tak twierdzić.
Nie ma tez co rozpaczać, bo gówno w kamieniach nie będzie wiecznie. Wystarczy jedna duza woda, by wyczyścic dno i budowa nowoczesnych oczyszczalni w dorzeczu by wyelimowac problem permanentnie. Uzyskanie pieniędzy na ten cel ze środków unijnych nie powinno byc problemem. Co okręg i wędkarze robią, by zmobilizowac samorządy???
|