Odp: Czy ja łowię na żyłkę...?
: : nadesłane przez
venom (postów: 3582) dnia 2011-02-24 14:54:11 z 88.199.149.*
ile ludzi tyle będzie zdań...
Linka 000...
MArketingowe dopasowanie się do potrzeb rynku sankcjonujące łowienie na żyłkę "zgodnie z
regulaminem" (wszak mamy pudełko z opisem że to linka muchowa).Ta linka to monolit czy linka
z rdzeniem??
Jesli nawet z rdzeniem to czym się rózni od niektórych modeli spinningowych plecionek które
równiez mają rdzeń i otulinę?? (niektóre z żyłek sa nawet dwuwarstwowe...).
Wyjasnijcie mi więc dlaczego nie mogę wziąć dowolnej wędki, dowolnego kołowrotka (z takim o
stałej szpuli nawet wygodniej ale dla przyzwoitości wezmę z ruchomą), kompozytowej linki z
najmniejsza średnicą i sztucznych much...
Zostane nazwany kłusownikiem tylko dlatego że uchwyt kołowrotka mam nad rękojeścia a nie
pod nią i nie będę miał pudełka z napisem fly line # 000 żeby udowodnić że to nie zyłka...
Pogoń za wynikiem doprowadziła muszkarstwo do absurdu....