|
Panowie, po co nam to wszystko, te udawanie że dwukrotna długosć wędki, że cieniutka linko-plecionka, że finezja, że Francuzi sa lepsi na zawodach itp i itd. Bądźmy facetami, nie ma potrzeby nikogo oszukiwać, a tym bardziej siebie. Łówmy ryby, po prostu wędkarstwo, a nie jakieś tam wydumane kilkaset lat temu flyfishing, wszyscy wędkarze są równi. Załużmy sobie kołowrotki spiningowe, dociążmy ciężarkiem żyłeczke, dwie muszki i wędkujmy, po co od razu nazywać się muszkarzem, niech kazdy łowi jak chce, to nie metoda wyrybia nasze wody, a wędkowanie to nie marsz na Moskwę. Wszystko jest względne, świat się zmienia, ostatni gasi światło. Do przodu Panowie, jeszcze dużo zmian przed nami.
|