|
Marian, przed spopularyzowaniem metoody żyłkowej, właśnie z braku definicji sznura muchowego łowiono na plecionki. I dalej się łowi. Żyłka jest o tyle lepsza, że jej elastyczność powoduje zacięcie i przytrzymanie ryby przy końcowym wyjściu much do powierzchni. Przy praktycznie zerowej rozciągliwości plecionek większość brań z końcowego wyprowadzenia kończyła się urwaniem ryby z muchą.
|