f l y f i s h i n g . p l 2025.09.28
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: AI o smaku ryb w „porównaniu” z grzybami. cd. Autor: bami. Czas 2025-09-24 19:21:43.


poprzednia wiadomosc Odp: KILL OR NO KILL zastanawiam się : : nadesłane przez JacekP (postów: 2914) dnia 2010-10-18 22:43:56 z *.adsl.inetia.pl
  Czasami zastanawiam się dla kogo ustala się regulaminy, skoro wędkarz, który zabija ryby, jest przez ogół potępiany, a formuła " no kill" dopuszcza bezkarne przerzucanie dziesiątek ryb ?
Może wyjaśnię, że w moim wędkarstwie staram się to wszystko wypośrodkować, aby nie zatracić sensu uprawiania ulubionego hobby i jeśli decyduję się na zabicie ryby , to podchodzę do tego z wielkim umiarem. Uważam, że na każdej rzece powinien być utworzony matecznik bez prawa połowu ryb, łowisko ochronne( specjalne) , a także normalny odcinek, gdzie wolno rybę złowić i zabić. Oczywiście, nie powinno tak być , aby wędkarze korzystali z łowisk za darmochę, bo taka niezdrowa sytuacja tylko demoralizuje, a prawidłowa gospodarka rybacka kosztuje i to dość słono. Z kolei, całkowity zakaz połowu ryb powoduje odwrócenie korby w drugą stronę. Na wodzie częściej spotkamy uśmiechniętego kłusola, a w okręgowej kasie będzie pusto. Wiadomo, z próżnego to i Salomon...
Jeden z kolegów wspomniał również o innych zagrożeniach i ten wątek należałoby podkreślić.
Stale pogarszająca się jakość wody, liczne melioracje, grzebanie w korycie za żwirem i przegradzanie rzek, nie służą dobrze dla utrzymania zdrowego rybostanu, a jak dojdzie do tego powódź stulecia, to mamy pozamiatane. Z ogromnym szacunkiem podchodzę do zmagań kolegów , którzy kawał swojego życia poświęcili dla wędkarstwa, ale odnoszę wrażenie, że w tym naszym społecznym działaniu i wchodzenia do tyłków wędkarzy trochę zagubiliśmy prawdziwy świat naturalnej przyrody.
Na większości zebrań wędkarskich kół mówi się głównie o zarybieniach( najlepiej mięchem), imprezach sportowych i innych korzyściach płynących z przynależności do wspólnego stowarzyszenia. Natomiast, rzadko kiedy porusza się tematy o jakichś zintegrowanych działaniach dla poprawy czystości oraz jakości naszych wód. Problem ten zazwyczaj zrzuca się na barki Zarządu okręgu, który siłą rzeczy musi rozłożyć ręce, bo nie ma wsparcia ze strony wędkarskich kół. Jednym słowem kółko się zamyka i wciąż stoimy w miejscu, tzn. pozostają jedynie żądania i wieczne niezadowolenie .
jp
P. S. aha, mam nadzieję , że Pan Piotr się nie obrazi, że uszczupliłem w tym roku San z jednego lipienia. Dzięki tej rybce mam u mojej żony zielone światło do dalszych społecznych działań
Pozdrawiam
jp
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: KILL OR NO KILL zastanawiam się [4] 18.10 23:26
  Odp: KILL OR NO KILL zastanawiam się [3] 19.10 22:07
  Odp: KILL OR NO KILL zastanawiam się [0] 19.10 22:34
  Odp: KILL OR NO KILL zastanawiam się [0] 19.10 22:46
  Odp: KILL OR NO KILL zastanawiam się [0] 19.10 23:41
  Odp: KILL OR NO KILL zastanawiam się [0] 19.10 07:07
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus