|
Zamieszczając ogłoszenie doczytałem się informacji o połowie pstrąga.
Nie konsultowałem tego z nikim z Klubu, gdyż uważałem, tak jak dwóch forumowiczów, że chodzi o pstrąga tęczowego (który był łowiony w zeszłym roku podczas Pucharu na OSie). Były to prawdopodobnie bardzo stare ryby, gdyż rozmiary tych ryb grubo przekraczał 50cm. Nie spodziewałem się, że wyraz "pstrąg" w całym komunikacie wywoła taką dyskusję. To dziwne, że nikt nie pisze o zarybieniach, jaką rybą będziemy zarybiać, gdzie, że oprócz tego będziemy sprzątać śmieci, przyniesione przez wodę, często pozostawione przez tych wszystkich etycznych wędkarzy. Jeżeli ktoś uważa, że my celowo (mam na myśli Klub) zachęcamy do łowienia w okresie ochronnym pstrąga potokowego, to błąd. To my jako Klub często stoimy na straży i pilnujemy ,aby podczas swoich godów, nikt nie przeszkadzał pstrągom. Podczas wszystkich Pucharów często nasi Klubowicze wyłapują gagadków, którzy w tym okresie uzbrojeni w małe przynęty spinningowe pod pretekstem łowienia kleni i okoni , łowią właśnie te duże pstrągi potokowe i walą je w łeb. Sam w zeszłym roku podczas zarybień z łódki flisackiej wspólnie z kolegami miejscowymi, telefonowałem do strażników, informując ich o kłusownikach, którzy byli mocno schowani w gąszczu krzaków i spinningowali na przynęty poniżej 10cm. Jak myślicie, co łowili ?
Jakiekolwiek teraz tłumaczenie i wyjaśnianie nie ma sensu , dla mnie sprawa jest oczywista. W Klubie jest zbyt wiele osób, którym właśnie nie odpowiadała sytuacja nad wodą i postanowili coś zmienić. To dzięki nim ,tym najstarszym członkom, w Dunajcu pływają ładne ryby, które oni przez te wszystkie lata wpuszczali. Oczywiście, przecież to nie tylko zasługa naszego Klubu, że ryby znajdują się w Dunajcu i Klub głowatka nie tylko przez te wszystkie lata zarybiał głowacicą, zarybiał także innymi rybami, lipieniem, pstrągiem potokowym, trocią jeziorową (Jezioro Czorsztyńskie). Klub też prowadził przez te lata różnego rodzaju seminaria, które miały pomóc stworzyć wspólne działanie na rzecz poprawienia sytuacji na wodach Dunajca i Popradu. Proszę sobie przypomnieć, jak wyglądała sytuacja po rozegranych zawodach na Popradzie, kiedy to Klub zarybił dużą ilością pstrąga potokowego , a ta cała grupa tych etycznych wędkarzy wyłowiła wszystko w jeden dzień i waliła w łeb, a nasi koledzy nie mogli nic na to poradzić, bo wszystko było zgodne z regulaminem.
Często właśnie takie uwagi i doszukiwanie się w jednym wyrazie złych intencji , powoduje, że wielu ludzi nie chce niczego zamieszczać na forach internetowych, uważając, że zaraz znajdzie się jakaś grupa , która wszystko wie najlepiej, a na rybach zęby zjadła. Mi też jest przykro, bo przez te lata, choćby tutaj w galerii zamieszczam fotografie z Pucharu, nikt nie pisał o pozytywnym działaniu Klubu, tylko pojawiały się głupkowate komentarze, to forum było kiedyś dla mnie wszystkim, jestem tu od początku , jeszcze nie wszyscy mieli w domu internet, a ja często u żony w pracy pisałem posty, dzisiaj prawie w ogóle już tutaj nie piszę, właśnie z takich powodów, jak ten. Nie dawno zamieściłem inny komunikat, dziwne, że wtedy nikt się nie doczepiał do tego, co było w nim zawarte, a były tam naprawdę duże nadużycia i dotyczyły wody, na której łowi cała Polska.
P.S.: Tych, których w jakikolwiek sposób uraziłem swoim postem, przepraszam, osoby , które uważają, że w tym całym komunikacie o Pucharze, jest zła informacja, też przepraszam w imieniu swoim, jako , iż to ja zamieściłem w dobrej woli ten komunikat i w imieniu Klubu. Pozdrawiam.
Trochę więcej wyrozumiałości i zrozumienia dla osób, które coś robią, nie tylko piszą i ciągle narzekają.
|