Bez zmian. Przy połowie na sztuczną muchę.

Punkt 19. Zasad Wedkowania na 2025r.
”Zakazuje się stosowania jakichkolwiek wskaźników brań, indykatorów itp. przy połowie
na sztuczną muchę. Zestaw może zawierać jedynie linkę oraz przypon (można stosować
łączniki linki z przyponem nie zmieniające wyporności zestawu).”

Ten zakaz tyczy się również wód nizinnych?

Nie jest napisane że jedynie wód górskich wiec wszystkich. Punkt 19 dotyczy „Od 1
stycznia 2025 roku obowiązują następujące uregulowania zasad połowu ryb w wodach
obwodów rybackich okręgu krośnieńskiego:”

Wiec wszystkich wód. Normalnie wg mnie powinno dotyczyć to wód krainy pstrąga i lipienia
zawartych w Informatorze Wód PiL ale ktoś nie dopatrzył. Nie dopisał, wiec jest jak jest.

Witam.
Kolejny "martwy przepis" w naszej nomenklaturze urzędniczego bełkotu i tworzenia przepisów dla samych
przepisów.
Wytarczy indykator wyposażyć w haczyk (sic!) i już może być legalnie i całkowicie zgodnie z prawem używany ...
W naszym kraju będzie dopiero dobrze jak nauczymy się tworzyć przepisy w sposób jasny, nie dający pola
dowolnej interpretacji, a przed wszystkim mające sens ...
Pozdrawiam.

Prawo w Polsce kształtuje się dwojako:
1. w parlamencie, gdzie zasiadają przedstawiciele wg. partii i ich programów, czyli z woli wyborców ale...
2. z instytucjach poza rządowych, jako ośrodki wpływu, które mają rozeznanie w prawie, potrzebach biznesu i społeczeństwa.
3. no i instytucje, które zarządzają własnością państwa czyli obywateli ale powołani do zarządzania majątkiem.

W wielu przypadkach: patrz zakładkę 1 i 3. prawo tworzą głąby, ludzie o przeciętnej lub niskiej inteligencji, słabym wykształceniu i rozumieniu czasów, w których żyją. Więc nic się nie zmieni bo społeczeństwo zamiast się rozwijać bardziej przypomina stado tumanów.

Witam.
Najlepszy, legalny indykator dla Okręgu PZW Krosno, kolor i rozmiar dowolny, wypornośc również ...

https://scontent-ber1-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-
6/474762801_934631602152643_3512735270443883920_n.jpg?_nc_cat=108&ccb=1-
7&_nc_sid=127cfc&_nc_ohc=62wdsNJOfGIQ7kNvgE2KrNS&_nc_zt=23&_nc_ht=scontent-ber1-
1.xx&_nc_gid=AmoLQrD04Te82B9lk818D9B&oh=00_AYDrgDLvaEpJbgT4_h3PpOe0akRgkyPASCyxet3WyvS3fA
&oe=679EBB36

Podrawiam.

”Wystarczy indykator wyposażyć w haczyk (sic!) i już może być legalnie i całkowicie
zgodnie z prawem używany ….”
________

Dokładnie. Indykator z haczykiem to tzw. druga mucha, „skoczek”. Tyle że musi być z dwóch
(conajmniej) dozwolonych materiałów zrobionych na haczyku. I najlepiej żeby był podobny
do stadium owada (choć niekoniecznie!!!, dozwolone kiełże, nimfy).
Można też na sztuczna muchę założyć inną przynętę naturalną i „jechać” na spławik (z
odpowiednim zestawem match) i łowisz na metodę odległościową czy przepływankę.

Zapisane bo zapisane. Zakazane z wiadomych względów ale nie do końca dobrze. Może w
pośpiechu bez zastanawiania i kontroli.

Nie było pośpiechu, zakaz powstał jak wielu
kolegów zaczęło łowić na nimfy z korkowym
splawikiem na przyponie. Teraz można zakładać
suchą z podwieszona nimfą, nawet się to drydropper
nazywa. Potrafimy ominac wszystko. Przypomnę, że
po wprowadzeniu na OS zakazu łowienia na
streamery od 1 września pół Polski przestało
orientować się co to streamer.

Przypomnę, że po wprowadzeniu na OS zakazu łowienia na
streamery od 1 września pół Polski przestało orientować się co to streamer.

A co to streamer? Po jasną cholerę wprowadzać zakazy przy użyciu terminów, które można rożnie
interpretować?
Od pierwszego września ograniczamy długość całkowitą przynęt do powiedzmy 10mm, a że w tym czasie
łowimy lipienie, więc używamy małych much zatem nikogo uczciwie podchodzącego do wędkarstwa takie
ograniczenie nie zaboli. Proste, że aż boli?

Nie było pośpiechu, zakaz powstał jak wielu kolegów zaczęło łowić na nimfy z korkowym splawikiem
na przyponie. Teraz można zakładać suchą z podwieszona nimfą, nawet się to drydropper
nazywa. Potrafimy ominac wszystko.

A co to komu szkodzi? Wyłowią ryby na zestaw z indykatorem? Lipienia nie wolno zabijać, pstrąg ma
limity, co w stosowaniu indykatora złego? Taki zabójczy? Na żyłkę nie trzepią ryb? Raz było 7 aut na
Łączkach i kilkunastu ludków w wodzie ewidentnie zaraz po zarybieniu pstrągiem bo co chwila holowali.
Myślę, że nakłuli kilkadziesiąt ryb- to jest okej a indykator be?

Jak mamy łowić na muchę to żyłka i indykator
metodami muchowym nie są.

Przypomnę kolegom że cały czas rozmawiamy o wodach nizinnych. Z górskimi sprawa prosta (-sza).
Więc "pośpiech" chyba był.

Również w moim mniemaniu przekonaniu zarówno żyłka, jak i indykator metodami muchowymi nie są, i
nie będą, obojętnie czy będę łowił pod Leskiem, czy też np. w Uluczu...Kiedyś na górskich, na Sanie
można było łowić na kulę wodną z dwoma muchami. Widziałem to niejednokrotnie, zarówno "w pracy', na
łowisku (lipienia, czy też pstrąga nie trzeba było podcinać), jak i wtedy, kiedy wieczorami, letnia porą
miejscowe bractwo udawało się nad rzekę z wędkami spinningowymi i założoną doń kulą wodną. To było
charakterystyczne zjawisko - ja po całym dniu łowienia metodą tradycyjną udaję się na przystanek PKS w
parku, a tutaj sznur wędkarzy chyłkiem pobieża ku rzece, po lipienia, bo "wychodzi"...Ale to tak na
marginesie.

Również w moim mniemaniu przekonaniu zarówno żyłka, jak i indykator metodami muchowymi nie są, i
nie będą, obojętnie czy będę łowił pod Leskiem, czy też np. w Uluczu...Kiedyś na górskich, na Sanie
można było łowić na kulę wodną z dwoma muchami. Widziałem to niejednokrotnie, zarówno "w pracy', na
łowisku (lipienia, czy też pstrąga nie trzeba było podcinać), jak i wtedy, kiedy wieczorami, letnia porą
miejscowe bractwo udawało się nad rzekę z wędkami spinningowymi i założoną doń kulą wodną. To było
charakterystyczne zjawisko - ja po całym dniu łowienia metodą tradycyjną udaję się na przystanek PKS w
parku, a tutaj sznur wędkarzy chyłkiem pobieża ku rzece, po lipienia, bo "wychodzi"...Ale to tak na
marginesie.
_______

I co???? Zły ten "margines" był? Brak brodzenia (całorocznego), brak presji (całorocznej), brak niszczenia
tarlisk (łowienie z brzegu i w okresach gdy tarła nie ma czyli tzw. "wychodzących do suchej"). Metoda żyłkowa
czy nimfa lepsza niż kula wodna? Przy tej drugiej "buractwo" (też jestem, byłem i będę miejscowy wiec
załapałem się "pod" tą grupę) szło "bo wychodzi". Wiedziało że wychodzi i szło na wodę jedynie wtedy gdy
"wychodzi". Nie deptało wody orząc ją tam i z powrotem całymi dniami od świtu do nocy. "Lipieni i pstrągów
zacinać nie trzeba było". Zarzucało się jak "na grunt" (metoda, karpiowanie) i ryba sama siadała. Pewnie
jeszcze na byle jaką muchę? A hole były w 100% skuteczne? Jak w ówczesnych czasach.
BZDURYYYYYYY!!!!!

Nie ma jak poczytać mądrości lepszego sortu czyli tzw. elity wędkarstwa. Elity która za zezwoleniem PZW i
nawiedzonych od znęcania się nad zwierzętami (No Kill jest złe) wyczyściła wody do zera. Kurwa!!!! O czym tu
piszesz?!?!?!!! Pamiętaj że temu "buractwu" i elicie ktoś dał zezwolenie na to jak to. I dzisiaj nadal się daje.

Kula wodna na wędce spinningowej? A na czym miała być założona? Na wędce typu match-
odleglosciowce/spławikówce gdyby ktoś, (np. burak) nie wiedział? Która jak najbardziej łapie się "na żyłkę". Na
karpiówce? Bolonce? Gruntówce? Czy może na muchówce bo przecież na muchę się łowi? Jakiej muchówce?
Typu match (żyłka, krótka nimfa), spinning (kije do strima) czy karpiówce, gruntówce, czy do tzw. metody (kije
Switch czy DH)?
Elita z czasów PRL-u się odezwała która miała w tamtych czasach muchówki. Na same tonkiny łowili. Kur ***a.
Porażka. Pierdoli się w główkach z dobrobytu, oj pierdoli!!!

Sorry że przyje**** łem się do twojej opinii ale nie mogę. Jak zjeb***m ci dzień to przepraszam. Ty mi na
pewno. Myślenie o i spojrzenie na ten cały fly fishing. I elitę.

Buractwo to jednak nie bractwo. W główce się pierd...i🤪?

Podsumowując to tak,

Mogę założyć indykator i jedną muchę na wodach nizinnych i wówczas będzie to zakwalifikowane jako łowienie na
sztuczną przynętę a nie na sztuczną muchę.

Pozdrawiam

Na wodach górskich też możesz tyle że na tych gdzie są dopuszczone sztuczne przynęty. Z
tym że wtedy tylko jedna mucha.

Głupoty chłopaki piszecie. Irek jest trochę bliżej prawdy.

Ani przy sztucznej przynęcie ani tym bardziej jako sztuczna przynęta na nizinnych nie można używać
sztucznej muchy. Obojętnie na jakim zestawie określającym metodę.

"Połów metodą spinningową w wodach górskich krainy pstrąga i lipienia (płynących i stojących)
musi odbywać się w sposób czynny, zakazane jest odkładanie zarzuconej wędki z przynętą
spinningową. Na wodach górskich okręgu zabronione jest stosowanie przynęt spinningowych, w
których obciążenie nie tworzy integralnej całości z przynętą, tak jak ma to miejsce w tzw. bocznym
troku, systemach Carolina Rig, Texas Rig, Drop Shot. Wyjątkiem jest obciążanie przynęt tzw.
czeburaszką. Zabrania się stosowania na wodach górskich sztucznego ciasta, pozwalającego na
dowolne formowanie kształtu przynęty na haku".

Definicja muchy-"wykonanie z co najmniej dwóch materiałów na haku".
Sztuczna przynęta to przynęta wykonana z dowolnych materiałów uzbrojona w haki.

Nie wszedł cały wpis wiec będę po kawałkach wklejał.

"Przynęty sztuczne mogą być uzbrojone maksymalnie dwa haczyki o pojedynczym ostrzu lub jeden
haczyk o trzech ostrzach."

"Używanie do połowu przynęt sztucznych i sztucznych much innych niż wymienione wyżej
spowoduje konsekwencje regulaminowe".

Sztuczną muchę można sobie założyć na hak. Gumową, z balsy, plastikową, itd. Może być nawet
zrobiona z materiałów muchowych na osobnym podkładzie i założona na hak. Nawet przytwierdzona
klejem, drutem, itp. Nie zrobiona na haku. Jig zrobiony na haku (główce jigowej) jest też sztuczną
muchą. Co nie znaczy że na zestawie spinningowym jest sztuczną przynętą. Można na niego łowić gdy
dozwolony jest spinning ale nie tam gdzie wyłącznie metoda muchowa. O metodę tu chodzi a metodę
tworzy zestaw.

Potraktujmy kulę wodną jako indykator. Czy będzie ona dozwolona na wodach górskich gdy na końcu
zestawu będzie wobler? Gumka?Sztuczna mucha (wg niektórych sztuczna przynęta bo na zestawie
spinningowym)? Czy jak na spina założymy kulę wodną i chrusta na końcu przyponu to łowimy na
sztuczną przynętę? Wątpię. Strażnicy nad wodą szybko to wyjaśnią mimo że w Zasadach wędkowania
na 2025r jakoś (o dziwo!!!!) o kuli wodnej nic się nie pisze.

Niby to wszystko proste ale wcale nie. Na spławik można łowić sztuczną muchą (inna dozwolona
przynęta) ale to nie spinning. Na wodach nizinnych. Metodę tworzą zestawy. Zestaw do metody
spławikowej, zestaw do metody spinningowej, zestaw do metody muchowej.

"Wymieniona w pkt. 1 liczba dni wędkowania dotyczy wyłącznie wędkowania w wodach „górskich”
okręgu metodą spinningową i muchową z użyciem sztucznych przynęt i sztucznych much".

"Zakazuje się stosowania jakichkolwiek wskaźników brań, indykatorów itp. przy połowie na sztuczną
muchę. Zestaw może zawierać jedynie linkę oraz przypon (można stosować łączniki linki z przyponem
nie zmieniające wyporności zestawu)."

Jedno jest pewne, nie wolno ani przy metodzie spinningowej ani przy muchowej obciążać zestawu. Czy
dodawać cokolwiek na linkę, przypon, itd. Inne metody (match, odległościowa, spławikowa) nie są
dozwolone. Na wodach górskich!!! Na nizinnych nie do końca wyjaśnione i dlatego tak długo
"męczymy" temat. Przy spławikowej dozwolone są raczej przynęty naturalne. Sztuczna to już inna
metoda więc i cały zestaw jest inny, nazywany spinningowym. Przy spinningwym trzeba łowić czynnie.

Czy w metodzie spławikowej sztuczna mucha może być uznana jako sam haczyk?Chyba że tak. Ja tego
nie wiem. A czy wolno łowić dowolną metodą na sam haczyk?Też nie wiem.


Teraz wszystko. Dobranoc.

Generalnie głupoty piszesz. I sam sobie zaprzeczasz. Nie chce mi się tłumaczyć Tobie
rzeczy które wyraźnie nie rozumiesz.

Głupoty to piszą tworzący przepisy.

Nadinterpretujesz zapisy. Znajdujesz tam rzeczy których tam nie ma. O zasadności tych
zapisów się nie wypowiadam.

"Na wodach górskich też możesz tyle że na tych gdzie są dopuszczone sztuczne przynęty. Z
tym że wtedy tylko jedna mucha".
________

Zaryzykujesz aby się przekonać? Czy zapytasz tutaj odpowiednich osób? Wg mnie lepsza opcja niż się
wygłupić i przepraszać (minimum) aby uniknąć kary.

Oczywiście że będę tak łowił. Jedną muchą z indykatorem nie z kulą wodną.

Tomek. Łów. Na nizinnej. Pytanie jak muchę zarzucisz? Chyba że na bata lub tyczkę.

Nic już nie będę pisał.

"Połów metodą spinningową w wodach górskich krainy pstrąga i lipienia (płynących i stojących)
musi odbywać się w sposób czynny, zakazane jest odkładanie zarzuconej wędki z przynętą
spinningową. Na wodach górskich okręgu zabronione jest stosowanie przynęt spinningowych, w
których obciążenie nie tworzy integralnej całości z przynętą, tak jak ma to miejsce w tzw. bocznym
troku, systemach Carolina Rig, Texas Rig, Drop Shot. Wyjątkiem jest obciążanie przynęt tzw.
czeburaszką. Zabrania się stosowania na wodach górskich sztucznego ciasta, pozwalającego na
dowolne formowanie kształtu przynęty na haku".

Pozdr.

Irek. Rozumiem, możesz tak myśleć i nawet łowić. Tak, tzn. spławikówką i zamiast haczyka sztuczna mucha.
Ja nie mam nic przeciwko temu. Gorzej gdy komuś innemu to nie spasuje. Skoro wiele razy tutaj (i nie tylko) za
złamanie umowy z Użytkownikiem Rybackim (złamanie zasad wedkowania) w Sądzie będziesz traktowany jak
kłusownik nie będący wędkarzem i nie posiadającym zezwolenia to można się na każdym kroku zdziwić.
Maciek Wilk użytkownik "swojej" wody udowadniał mi że rzucając wędka z nieuzbrojoną przynętą klusuję w
jego wodzie wiec i sztuczna mucha pod spławikiem może być problemem. Małym ale wielkim.

Napisałem jakie są zasady na wodach Okręgu Krosno. Zasadach z Zezwolenia. Wodach, nie wodzie górskiej.
To że ktoś nie doprecyzował lub celowo tak zapisał nie mój problem.

Pozdrówko.